Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: Arrinera - pierwsze polskie superauto.  (Przeczytany 24643 razy)

Offline parian

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 1558
    • Zobacz profil
    • http://www.malex.net.pl
Arrinera - pierwsze polskie superauto.
« dnia: Lipca 11, 2011, 17:51:24 »
http://www.maxior.pl/film/154246/Arrinera_pierwsze_polskie_superauto
Jak dla mnie design typu pomieszanie z poplątaniem. Jakby wzięli kilka rozbitych Lambo i poskładali do kupy nieuszkodzone elementy. W środku też nie mogli się zdecydować, czy ma być high-tech, czy może retro (np. zegary). Nawet prezentacja lipna, przywieźli auto na lawecie od Zdzicha.
Bardziej podoba mi się Leopard, chociaż to nie ta sama klasa aut.

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4697
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Arrinera - pierwsze polskie superauto.
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 11, 2011, 18:26:27 »
Cytat: "parian"
Jak dla mnie design typu pomieszanie z poplątaniem. Jakby wzięli kilka rozbitych Lambo i poskładali do kupy nieuszkodzone elementy. W środku też nie mogli się zdecydować, czy ma być high-tech, czy może retro (np. zegary). Nawet prezentacja lipna, przywieźli auto na lawecie od Zdzicha.


Zgadzam się z Tobą w 100%, bryła auta rodem zerżnięta od lambo, środek niewiele lepszy od studyjnych aut z czasów PRL-u, dźwignia zmiany biegów i jej mieszek rozwaliły mnie zupełnie... Szkoda, że auta na taczce nie przywieźli. Do przewozu takich samochodów używa się całkowicie zamkniętego sprzętu, no i jeszcze te "profesjonalne" dodatkowe rampy. Pan prezes powinien hot-dogi sprzedawać, bo jak widać, to o samochodach wie tyle, co ja o balecie. Osobiście nie wierzę, że bez niczyjej pomocy stworzyli to auto od 0 przez 3 lata. Dla mnie ten samochód to niedorobiona podróba, podobna do tych, jakie można spotkać na chińskich targach motoryzacyjnych.

Offline parian

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 1558
    • Zobacz profil
    • http://www.malex.net.pl
Arrinera - pierwsze polskie superauto.
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 14, 2011, 14:31:02 »
Wskaż 150 różnic między projektem, a modelem zaprezentowanym :lol2:

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4697
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Arrinera - pierwsze polskie superauto.
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 14, 2011, 18:42:48 »
Tutaj jest trochę lepiej, choć dla mnie w kierownicy nie ma airbagu, zegary zerżnięte od Audi, stylistyka też z resztą, mieszanina Lambo, trochę Mercedesa i Audi. Fotele do złudzenia przypominają te, które były wkładane do Golfa R32. Jednak wygląd ogólny jest nieporównywanie lepszy od "profesjonalnie" (przy domku na trawce) zaprezentowanego prototypu.

Offline kanioma

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 482
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Arrinera - pierwsze polskie superauto.
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 15, 2011, 00:33:50 »
Dziś nie dziwi mnie kompilacja kilku aut w jednym. Kiedyś myślałam, że auta powstają od początku do końca w jednym miejscu, ale gdy zaczęłam wozić części do produkcji aut złapałam się za głowę. Gdybyście tylko wiedzieli gdzie i w jakich warunkach powstają części do produkcji foteli najlepszych marek aut, też byście zwariowali, nie wspomnę o silnikach i blacharce ;) Więc wcale się nie dziwie, ze zaprezentowane auto wygląda jak nędzna imitacja kilku dobrych aut.

Offline MSC

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 163
    • Zobacz profil
Arrinera - pierwsze polskie superauto.
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 15, 2011, 08:08:26 »
W temacie foteli:
- fotele z naszego kraju siedzą w takich autkach jak Mercedes, Audi itd. itp. :faja: .
Właściciele - często szydercy produktów z polski, nawet nie mają pojęcia na czym wożą się ich szanowne cztery litery :rotfl: .

pozdrawiam
Dlaczego żywi się martwią skoro martwi się nie żywią?

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4697
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Arrinera - pierwsze polskie superauto.
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 15, 2011, 08:11:10 »
Cytat: "kanioma"
Gdybyście tylko wiedzieli gdzie i w jakich warunkach powstają części do produkcji foteli najlepszych marek aut, też byście zwariowali, nie wspomnę o silnikach i blacharce


Zgodzę się z tym częściowo, to o czym piszesz dotyczy aut w produkcji wielkoseryjnej, prezentowany samochód, jego sposób produkcji, z założenia ma być oparty na technologiach produkcji ręcznej. Superauta typu Ferrari, Lambo czy Bugatti składane są właśnie ręcznie, a ich elementy wyposażenia wnętrza produkowane są również na miejscu, stąd też tak wysokie ceny za te cacka.

Offline parian

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 1558
    • Zobacz profil
    • http://www.malex.net.pl
Arrinera - pierwsze polskie superauto.
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 15, 2011, 11:28:10 »
W każdym razie Arrinera to chyba chęć skoku na czyjąś kasę, sukcesu rynkowego jej nie wróżę. Kompetentne (jako auta sportowe) Corvette ZR1, czy Nissan GTR kosztują ok. 400 - 450 tys. zł. Arrinera ma kosztować jakieś 600 kawałków.
Na pewno będzie miała dużą zaletę - ten, który ją kupi nie spotka drugiej takiej na drodze, bo będzie jedynym frajerem, który dał się nabrać...

ps. Widzieliście ile kosztuje chiptunning Veyrona?
ps2. a tak w ogóle to "Veyron" znacznie potaniał.

Offline kanioma

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 482
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Arrinera - pierwsze polskie superauto.
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 15, 2011, 14:11:08 »
Cytat: "MSC"
W temacie foteli:
- fotele z naszego kraju siedzą w takich autkach jak Mercedes, Audi itd. itp. :faja: .

pozdrawiam

... jak również Porsche, Opel tudzież Vauxhall, Citroen, itd.

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4697
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Arrinera - pierwsze polskie superauto.
« Odpowiedź #9 dnia: Lipca 15, 2011, 16:25:47 »
Cytat: "parian"
ps. Widzieliście ile kosztuje chiptunning Veyrona?


Jest jeszcze sens podkręcać te 1001 koni?  Moment w tym aucie jest tak potężny, że elektronika musi i tak często ingerować. A za niewiele lepsze parametry 13 tysi Euro? Totalna bzdura.

Offline parian

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 1558
    • Zobacz profil
    • http://www.malex.net.pl
Arrinera - pierwsze polskie superauto.
« Odpowiedź #10 dnia: Lipca 15, 2011, 17:12:10 »
Heh, też tak na początku pomyślałem, chiptunning za ponad 50 000 zł to jakaś farsa.
Z drugiej jednak strony trudno mówić o rozsądku przy aucie za 4 mln. Te 50 000 robią się nagle jakąś śmiesznie małą kwotą...
Myślę, że wśród ruskich nowobogackich ten tuning robi furorę.

staryczlek

  • Gość
Arrinera - pierwsze polskie superauto.
« Odpowiedź #11 dnia: Lipca 15, 2011, 18:46:55 »
Z drugiej strony ciekawie jest że twórcom tego ewenementu ( jak na nasz kraj..) udało się dojść do końca tej długiej drogi , jaką jest tworzenie całkiem nowego pojazdu.Wiele pomysłów powstaje-zostaje na deskach kreślarskich lub w głowach pomysłódawców.Tu mamy wynik, jeżdżący i pokazany -to też zasługuje na uznanie.Podobieństwo do innych tego typu aut-cóż zawsze będzie , choćby z uwagi na pomysł-ideę -które skądś się biorą, czymś są sprowokowane.
To że pojazd ma wiele współnych części , szczególnie wnętrza z autami bardziej pospolitymi-cóż jest to pewna droga na skróty, choćby po to by ukończyć pomysł.Może ( to tylko gdybanie ..) wersja produkcyjna, byłaby inaczej wyposażona...lepiej , bardziej indywidualnie, bardziej pod ten konkretny pojazd.
A zresztą sporo jest pojazdów-pomysłów wykorzystujących wspólne elementy, i jakoś istnieją ;D  sprzedają się , jeżdżą..
Dlatego serdecznie gratuluje twórcom pomysłu i wydania na świat finalnego produktu-jeżdżacego..'
Była powyzej uczyniona wzmianka odnośnie Leoparda-fakt to inna półka ale warto się wgryżć w temat tego auta by dowiedzieć się jak długoooo trwało uruchomienie produkcji...od pomysłu do egzemplarzy produkcyjnych( lata całe, wręcz świetlne-) -acz efekt jest super. i tyle..

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4697
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Arrinera - pierwsze polskie superauto.
« Odpowiedź #12 dnia: Lipca 15, 2011, 20:39:32 »
Cytat: "staryczlek"
Z drugiej strony ciekawie jest że twórcom tego ewenementu ( jak na nasz kraj..) udało się dojść do końca tej długiej drogi


Do końca drogi jest jeszcze bardzo daleko.

Cytat: "staryczlek"
u mamy wynik, jeżdżący i pokazany


Pokazany tak, jeżdżący nie. Spójrz na hamulce, tylne zawieszenie i wydechy, śmiem twierdzić, że na razie pokazana została atrapa finalnego produktu. Być może się mylę, ale twierdzę, że pokazany w materiale egzemplarz to tylko pierwszy oficjalny zarys projektu, a pan prezes kłamał w żywe oczy, że jeździł tym autem.

Cytat: "staryczlek"
Dlatego serdecznie gratuluje twórcom pomysłu i wydania na świat finalnego produktu-jeżdżacego..'


Jak wspomniałem, myślę, że do tego jest jeszcze daleko, jednak chciałbym, by z naszego kraju wypływały takie inicjatywy, jednak bardziej oryginalne i przedstawiane w profesjonalny sposób.

Cytat: "parian"
Arrinera ma kosztować jakieś 600 kawałków.


Rany! Mając wydać tyle kasy na auto kupiłbym Audi R8, i to nowe... Ciekawe ile jeleni złapią na ten model?

staryczlek

  • Gość
Arrinera - pierwsze polskie superauto.
« Odpowiedź #13 dnia: Lipca 15, 2011, 22:24:42 »
Wiesz Speedbax, jakos dziwnie mi się czyta Twoje nieco zbyt chyba czepliwe ocenianie wszystkiego..? Przecież nikt nie jest doskonały, i nie można oczekiwać od ludzi którzy maja jakąś swoją wizję i inicjatywę by odrazu mieli ideał , po testach , z homologacją i moze jeszcze po serii prezentacji dla medii, po próbach drogowych i torowych....

Tak jak napomknąłem- ważna jest inicjatywa i sam fakt, że tak daleko zaszli, bo zaszli...Sam masz doskonale ( jak mi się wydaje , sądząc z Twoich dotychczasowych wypowiedzi w tematach zwiazanych z motoryzacją) rozeznanie i pewną wiedzę...zatem podejdż do tego z optymistyczną aprobatą.Jakakolwiek próba stworzenia w naszym kraju , samodzielnie i oddolnie pojazdu samochodowego -od podstaw jest drogą przez mękę/ plus wymaga naprawdę poteznego zaplecza ( technicznego, logistycznego i  projektowego) , programy komputerowe tego nie zrobią / a w tym zakresie w którym są pomocne - to właśnie skutkują np podobieństwami do innych konstrukcji-czemu? to nie muszę chyba pisać.-naturalna kolej rzeczy/.
Nie dotykam celowo tematu kasy, bo to inna bajka zupełnie.To że nie mają jeszcze doświadczenia w promocji swojego pojazdu / nawet w prezentowanej opcji../to kolejna sprawa i tu zaliczją wpadki , ale nikt nie jest doskonały...

Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości , jak trudna jest to praca ; takie stworzenie od podstaw nowego samochodu ; to spróbuj  :google: np dotrzeć do informacji nt postawania -odtwarzania modelu Syreny Sport- tamta historia obrazuje i mentalne , i czasowe, i techniczne trudnosci i ogrom prac plus zaangazowanie sztabu ludzi ( bardzo często wolontariuszy).

Zatem; może wiecej aprobaty - bo krytykować każdy z Nas potrafi ( sam to miewam we krwi i na języku..bardzo często ) ; ale spostrzegajmy pozytywy pewnych inicjatyw...
Pozdrawiam :compress:

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4697
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Arrinera - pierwsze polskie superauto.
« Odpowiedź #14 dnia: Lipca 15, 2011, 22:43:43 »
Szanowny Stayczleku, to nie jest czepianie się, a zwykła realna ocena. Z racji miejsca, w którym mam okazję dzisiaj pracować, wiem na czym polega trud ewolucji dzisiejszej motoryzacji. Przedstawiony projekt nie ma nic wspólnego z polską myślą techniczną, wszystko jest zapożyczone - nawet stylistyka, którą rzekomo tworzyli cenieni design-erzy. Będę szczery, w omawianym projekcie wietrzę zwykłe cwaniactwo, które w krótkim okresie czasu ma nadzieję na niebotyczne dochody. Wiem ile czasu i pieniędzy kosztuje stworzenie jakościowo dobrego samochodu. To, co proponują ci panowie, to abstrakcja dla jeleni. My Polacy mamy zbyt wielkie "tyły" by móc samodzielnie stworzyć takie auto w ciągu 3 lat, nie mówiąc już o konkurencji z samochodami koncernów dysponujących ponad 100-letnim doświadczeniem... Również pozdrawiam.