(Bartek nie daj się manipulować)
Dobrze wiesz, że ciężko jest mną manipulować, jednak bardzo Ci dziękuję za post wyjaśniający.
A powinieneś podziękować za post wkręcający. Znów się dajesz sekatorowi manipulować.
1. 18 grudnia 1998 r. (uchwalenie ustawy powołującej IPN) w Polsce rządziła koalicja UW - AWS. Częścią AWS było PC, którego szefem do końca 1997 r. był Jarosław Kaczyński. W 1998 r. odszedł wprawdzie z PC, ale w 1999 r. do niego wrócił i dostał funkcję honorowego prezesa.
2. IPN (w uproszczeniu) składa się z dwóch części. Jedna robi to, do czego ją powołano w 1999 r. - zajmuje się badaniem historii, edukacją i ściganiem zbrodni przeciwko narodowi polskiemu, zarówno faszystowskich, jak komunistycznych. Druga to pion lustracyjny, który powstał 7 lat później.
3. Ustawę lustracyjną, która w pierwotnej wersji kazała się tłumaczyć chyba nawet bibliotekarkom urodzonym przed sierpniem 1972 r., uchwalono w październiku 2006 r. W Polsce rządził wówczas PiS, prezydentem był Lech Kaczyński, premierem Jarosław Kaczyński. Na szczęście nie rządzili Trybunałem Konstytucyjnym, który sporą grupę osób uwolnił od tego horroru (m.in. mnie).
4. Próby wykorzystywania esbeckich archiwów do niszczenia przeciwników politycznych mają już ponad 20 lat. Pierwsza znana publicznie to tzw. lista Macierewicza. Tak, chodzi o tego samego Macierewicza, który teraz zajmuje się wyjaśnianiem, że katastrofa smoleńska to był zamach.
To są fakty, które każdy może sobie sprawdzić i wyciągnąć własne wnioski. Oczywiście każdy może też czerpać wiedzę o rzeczywistości z filmów fabularnych.