Na Chopina , kiedyś byłam z moim psem w sprawie stawów, bo jako ciężki pies miał problemy.
Lekarz od razu powiedział, że specjalizuje się w stawach... po jednej wizycie było ok.
Wiem, miałam szczęście, ale teraz jak zadzwonię i zapytam, czy pan doktor jest specjalistą od uszu... to co mi odpowie?... Naturalnie, że tak...
Dlatego, chodzi mi o konkretne nazwisko lekarza, ale masz rację "Tatankas",chyba najpierw trzeba zrobić badania, co za ptica w tych uszach siedzi...., bo 2 miesiące podawania antybiotyków nic nie pomogło.
Ja wiem, że w każdej klinice są jacyś specjaliści i wspaniali lekarze, tylko trafić na tego odpowiedniego... to problem.