Dzięki Panie Andrzeju! Osobiście sprawił mi Pan sporo przyjemności, bo kiedyś, przez parę lat tej grafiki szukałem. Raz ja widziałem w niewielkim formacie na jakiejś wystawie w Muzeum Narodowym, potem "ślad zaginął". Dosłownie "śniła mi się po nocach". Wreszcie odnalazłem (tę, którą wskazałem), ale tych pięknych wersji, które Pan przedstawił - nie znałem.
Miejscowość "Tärhoff" [chodzi o miejsce zaznaczone na szwedzkich mapach Pomorza. przypis, bo wątek z dyskusji prywatnej] "podrzuciłem" Klaudii, córce Hansa i Ewy z Trzebieży. Temat ją zainteresował, może coś pomoże, bo niej nie znam bardziej sumiennej osoby.
Raz jeszcze dziękuję i pozdrowienia.