Dlatego mówię o braku precyzji w przekazie, również mediów.
Nie wiem kto z komentującym był na tej imprezie. Już byłam i już pisałam, że 21 osób pilnowało porządku, w środku było gorąco, dlatego drzwi zewnętrzne były otrwarte. Przed lokalem byli ludzie i nic się tam nie działo. Nie pozwalali nawet wyjść ze szklanką na zewnątrz.
Nawiasem mówiąc, stojąc przed klubem nie widać niestety tego feralnego miejsca, zasłaniają drzewa. Być może byłoby inaczej.