Zastanawiająca jest również serdeczność relacji między M. Hałgasem i P. Misiło.
Ciekawe że do wszystkiego trzeba dorobić ideologię - i tworzyć spiskową teorię dziejów.
Ot zwykła informacja - policzanina, która zdobył Kilimandżaro.
Szanowny Janku - z racji takiego samego koleżeństwa - jak zdobędziesz Kilimandżaro to z przyjemnością zamieszczę bogatą relację tekstowo-fotograficzną z materiałów nadesłanych - bo sam nie planuję zdobywania szczytu w Afryce.
Serdeczność
?- jak ktoś do mnie kulturalnie to ja do niego też - zwykła grzeczność
Pozdrawiam tropicieli i spiskowców. Czas pokaże kto bajki pisze.
PS. A może to jest "badanie socjologiczne"