Abstrakcją jest ustawa o równym dostępie do edukacji przedszkolnej i stąd to losowanie :|
Zatem obmyślono to pieruńskie kryterium dochodowe. Powstaje chora sytuacja, ze do placówki dostanie się dziecko rodziców niepracujących, a Ci pracujący często nie mają co zrobić z pociechą
Nika masz rację - jak tu mieć dzieci i jakoś żyć. Jak nie pracujesz i się nimi zajmujesz, to żyjąc z pensji męża ledwie łatasz koniec z końcem.
Jak pracujesz i kryterium dochodowe spowoduje, że dziecko się nie dostanie do przedszkola czy żłobka - to szukasz opiekunki, której płacisz tyle, że nie opłaca się pracować. No chyba, że dla altruizmu i czasu spędzonemu między ludźmi
Chore to.
Żeby byłą jasność: w tym roku w żłobku zrobili takie same kryteria. Liczył się dochód i wnioski rozpatrywała komisja.
Wczoraj wywiesili listy przyjętych dzieci: 4 grupy (20+32+32+32).
Do administracji/moderatorów: Proponuję zmienić temat: polickie przedszkola i żłobek, bo temat niejako robi się wspólny.