Jestem po rozmowie z konsultantką Espol i jestem bardzo oburzona na taki fakt, że przedłużając z nimi umowę w miesiącu czerwcu zostałam oszukana, gdyż nie poinformowano mnie, że:
- dotychczasowy abonament za sam internet miałam 80zł brutto w tym było stałe IP i wszystko śmigało ponad dwa lata,
zaproponowano mi szybsze łącze, za ceną 55zł brutto miesięcznie, oraz jednorazową opłatę 10zł za stałe IP, jednorazową opłatę 5zł za aktywację (typowa ściema).
Wszystko opłaciłam.
Przyszedł lipiec, płacę abonament 55zł, po czym dostaję powiadomienie, że zalegam 10zł za stałe IP.
Dzwonię do BOK i...
Espol za stałe IP UWAGA ! woła od abonenta 10zł CO MIESIĄC! Jakaś chora nowość.
Czyli moja opłata z 80zł skoczyła nie na 55, lecz na 65zł za internet o takim samych charakterze, o czym pani przy zawieraniu umowy zapomniała mnie poinformować.
Jak można wołać opłatę ciągłą za stałe IP, jak gdyby ktoś musiał to co miesiąc w wiaderku dźwigać?
Może za to jeszcze będzie trzeba płacić, że co miesiąc jest doprowadzony do mnie kabel?