Dzisiaj byłam przy montażu dekodera HD, chłopaczek chyba nie wiedział co robi, oczywiście podłączył kable i przeprowadził instalację, przez kabel HDMI nie chciało działać i powiedział, że pewnie uszkodzony jak powiedziałam, że kabel dopiero co odłączony od mojego komputera i na pewno działa doszedł do wniosku, że pewnie gniazdko HDMI w telewizorze uszkodzone, porażka ! ale popatrzył, pomyślał dał do podpisu dokumenty i powiedział, że w ciągu pół godziny powinien być sygnał i się ZMYŁ!!!. My czekamy nawet godzinę a tu zero sygnału, dzwonimy do vektry a tu zapomnij o połączeniu zero kontaktu, myślimy co tu robić i najpierw postanowiłyśmy sprawdzić kabel i telewizor poprzez podłączenie go do komputera i oczywiście wszystko działa, czyli wina instalacji albo wadliwego dekodera. Wezwałyśmy na pomoc znajomego, który ma jakieś pojęcie o tym, (od tego miał być instalator!!!) powiedział, że już trzeciej osobie musi w ten sposób pomagać i na nowo instaluje dekoder. No i działa ufff.
Nie podpisujcie odbioru jeśli nie będzie wszystko do końca zrobione jak mówi, że sygnał będzie za pół godziny to niech przyjedzie ponownie i sprawdzi, czy wszystko ok i dopiero podpisujemy dokumenty dot. instalacji bo inaczej szukaj wiatru w polu.