Bardzo dziwny jest ten świat... Bo mnie się wydaje, że a propos obsługi i miłej atmosfery można polemizować bardzo długo. Byłam tam parę razy, jakaś zblazowana blondi, która chyba jest tam szefową stała za ladą potraktowała mnie i koleżanki lekceważąco i arogancko, a potem sama drinki sączyła, mimo tego, że w pracy się chyba nie pije... To trochę niepoważne i uwłaczające nie uważacie? No i do tego te syfiaste toalety... Fujjj