Skoro firma zawierzyła opatrzności Boskiej, to już może nie potrzebuje prezesów, dyrektorów i kierowników? Może nie umieją rządzić tak dużą firmą? Panie Boże, chroń klientów tej firmy, bo może wybrali złego dostawcę energii?
Uważam, że jeśli ktoś jest wierzący, to powinien swoją wiarę wyznawać prywatnie, a nie publicznie. Kto robi to publicznie, jest jak faryzeusze, którzy patrzyli, czy ktoś widzi ich modlących się do Boga.