jak najbardziej chodziło mi o MSZ - błąd formalny jest - ale i tak jedno bagno..., to czy macie Państwo uczucie, że pan Waszczykowski porusza się we mgle jak tupolew? Bynajmniej moja rodzina dba o to bym uczęszczała na Mączną a pan prezes jest zostawiony sam sobie a trudno jest pomóc komuś kto nie został jeszcze zdiagnozowany. Ja zostałam a prezes tkwi sam w paranojach, bezkrytyczności, w stanach psychotycznych i samouwielbieniu... a najbardziej widoczna jest taka zadufana zgorzkniałość w jego codziennych wypowiedziach.
Ale porzućmy prezesa, bo tu jest lekarz specjalista potrzebny, ale pan Waszczykowski w MSZ taki bardzo nie kompetentny się wydaje. Gdyby PiSowi jego wyrzucenie nie przeszkodziłoby, to po zaproszeniu komisji weneckiej prezes bez szczypania wyrzuciłby go na wbity .... Ale wygrała tu kalkulacja dobra dla całego ugrupowania.