wierzących w Boga,tego samego w którego wierzą muzułmanie.
Kwestia interpretacji, według muzułmanów jesteśmy niewierzący. Nasz Bóg nie jest dla nich Bogiem.
Widzę, że najwięcej mają do powiedzenia ci, co nie widzieli, jak zachowują się azylanci, znaczna większość z nich ma we krwi niszczenie i pogardę, szczególnie dla chrześcijańskich wartości. Tak jak napisał KrP, najwięcej syfu widać właśnie w gettach zamieszkiwanych przez azylantów, w większości muzułmanów.
Jestem za tym, by pomóc Syryjczykom, ale nie pozostałym cwaniakom, którzy podczepiając się pod tragedię tych ludzi na krzywego ryja, po chamsku pchają się po socjale szukając łatwego życia. Tych powinno się bez dyskusji odsyłać tam skąd przybyli.