Gryf od lat dba o to, żeby Police nie były przyjazną gminą dla tych, co potrafią liczyć i czytać ze zrozumieniem. Dowód - wszystkie gminy doceniają swoich zdolnych uczniów, studentów, doktorantów i dają im stypendia. A Police stać tylko na wspieranie sportowców. Efekt - trzech wybitnych uczniów z takimi samymi sukcesami w jednej klasie, w jednej szkole, dwóch zostanie wyróżnionych przez prezydenta swojego miasta lub wójta gminy, jeden - nie, bo mieszka w Policach. Ale radni gminy Police mają ważniejsze sprawy na głowie...