A ja zastanawiam się, kto sprawuje opiekę nad uczniami z klasy, która ma zapisane w zastępstwach: "zajęcia samodzielne w czytelni". Rozumiem, że jest tam nauczyciel, który np. sprawdzi obecność uczniów, by uniknąć sytuacji, że w dzienniku obecny, a w rzeczywistości "zwiedza miasto". A tak w ogóle w kwestii zastępstw, to jest bardzo dużo odwoływania, a zdarza się, że uczniowie spędzają godzinę lekcyjną sami w sali, bez nadzoru nauczyciela. W okresie po feriach w klasie mojego dziecka miało to miejsce 2 razy.
Za czasów "złej" dyrektorki takie rzeczy się nie działy.