Ponieważ nic mnie z "Białą" nie łączy, mój głos jest obiektywny. Zmiany po 10. latach zarządzania tej samej osoby są wręcz obowiązkowe. Wszędzie, nie tylko w "Białej". Każdy (no, może wyjątkowe jednostki, a taką BCh uważam nie jest) po tylu latach popada w marazm. Nowoczesna sala gimnastyczna była oczywiście potrzebna, ale czy taka? Takie obiekty (sportowe, kulturalne) zawsze generują tylko koszty. Nie zyski. Każdy boi się zmian. Ale one muszą być, aby nadążyć za światem. Proszę się przejść po innych szkołach i zobaczyć jakimi narzędziami posługują się nauczyciele. Teraz tablica interaktywna, tablet, laptop, rzutnik to norma, a nie zbędny wydatek. "Sala z rzutnikiem" - śmiech na sali. Nowoczesnymi narzędziami nie chcą posługiwać ci, którzy tego nie potrafią. Boją się. A to jest właśnie dla dobra uczniów. Z tego korzysta się na co dzień.
Nie wolno wracać do tego co było. To jest cofanie się w rozwoju. Zachowujecie się jak ci którzy mówią "za PRL-u było lepiej". Czy tego nie widzicie?
Zachowanie nieetyczne (np. uderzanie w rodzinę) stosują Ci, którym brak merytorycznych argumentów.
Chyba nie chodzi o ukaranie BCh, tylko właśnie żeby coś się zmieniło. Tylko czy przy takim zacietrzewieniu to możliwe? I odnoszę wrażenie, że tylko jedna strona jest taka zacietrzewiona: pro BCh.
I tak na koniec: proponuję polubić ludzi.