Nie ja podejmowałem decyzję o wycofaniu tego autobusu. Była ona poprzedzona analizą opłacalności przeprowadzona na zapleczu technicznym. Zresztą... ten wóz i tak był przeznaczony do likwidacji w tym roku ze względu na stopień jego wyeksploatowania. Po prostu zdarzyło się to nieco wcześniej, niż zakładaliśmy.
Przypominam, ze mówimy o autobusie, który przejechał już prawie 1,3 mln kilometrów.
Trudno mi się odnieść do pytań typowo technicznych, bo to nie moja domena. Proszę mi jednak wierzyć, ze gdyby był choć cień szansy na to, że naprawa będzie opłacalna, to wóz już by stał na podnośnikach.