Panowie, mamy wakacje, to po pierwsze
Kto ma, ten ma.
A kto nie ma, ten będzie miał
Bez nerwów. Ruch jednostajny i jednostajnie przyspieszony jest w programie gimnazjum - to fakt.
W mojej opinii zadanie nie jest trudne - ale to już ocena, może błędna.
Ja w każdym razie wzór na drogę w ruchu jednostajnie przyspieszonym musiałem sprawdzić.
Ale polegając na Waszych wyliczeniach wynikają wnioski, że autobus jednak nie gnał osiemdziesiatką.
Tego nie wiemy, bo bez problemu mozna to udowodnic podstawiajac inne dane, ktorych niestety nie poznamy, ze jednak jechal.
Się Grzegorz nie ciesz
Gdyby na serio wziąć założenia z 20-sekundowymi przyspieszeniami i średnią na pozostałym odcinku, byłoby trzeba kierowcę ukarać za co najmniej dwukrotne łamanie przepisów. Tam na sporym odcinku jest 50/h, a koło Ponderosy albo 40, albo 50 (nie pamiętam).
A średnią 60/h można uzyskać np. przyjmując, że przez 1/3 czasu jechał 80/h, a przez 2/3 - 50/h (dla uproszczenia pomijam czas na zmianę prędkości)
O torze jazdy rodem z F1 na zakretach nawet nie bede wspominal.
Do gości ścinających zakręty mam ochotę strzelać. Niedawno widziałem debila, który zakręt obok działek na Rurowej (ocinek między Tanowską i Kuźnicką) ciął po ścieżce rowerowej. Na jego szczęście zauważyłem tylko, że auto szare.
Miłego weekendu życzę
Dzieki i wzajemnie.
Również nawzajem