Dzisiaj ok. dziewiątej rano taki oto obrazek; pomarańczowy (trans-net) traktorek z przyczepką -taki mały - na, której leżą drzwi z szybą tzw. pokojowe. Z traktorka wysiada Pan podchodzi do śmietnika przy którym leżą (poukładane tzw. gabaryty) drzwi takie same, jak na przyczepce (miejsca dużo) i bierze je w dłonie, po czym odstawia skąd wziął(
). obchodzi jeszcze śmietnik wokół i wsiada do kabiny traktorka, po czym odjeżdża w "siną dal" - pewnie w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku... Jest koniec m-ca, gabaryty winny być wywiezione (było ich więcej - jakaś kanapa fotele itp., itd. Wszystko to działo się na terenie SM Chemik, gdzie pan prezes (celowo piszę z małej litery) oznajmia na wizji TV POLICE, że SM poniosła dodatkowe koszty z tytułu "nieplanowanych wywozów odpadów w kwocie 10000 zł." Czyja to kwota?? prezesa? czy nasza spółdzielców?! Czy tak trudno zaplanować, że w okresie letnim mieszkańcy robią remonty - nota bene - nie co roku, lecz raz na kilka/kilkanaście lat! A służby powołane do usuwania odpadów nie wywożą ich? Pani/Panie prezesi może w końcu zrobicie coś dla mieszkańców, którzy ponoszą koszty przez wiele lat, nie korzystając z niczego, a gdy przychodzi ich chwila na remont, to podnosicie larum, że ponosicie "koszty". Przecież nie za swoje, a jak nawet (mieszkacie na osiedlu?) to wspólne gospodarowanie i tak wyjdzie na ZERO! I pytam; czy takie zasady określacie powołanym służbom, by tylko określone odpady wielkogabarytowe wywoziły?
Post Merge: Września 24, 2015, 14:38:06
No i pojawiła się "lotem błyskawicy" odpowiedź ze SM Chemik. Rozwieszono kartki z katalogiem, co wolno, a co nie
Panie prezesie, nie, o to chodzi. To pan i zarząd ma być (w razie potrzeby) dla nas - płatników, a nie my dla was z, których macie wysokie apanaże! Niczego nie zmieni rozwieszanie PLAKATÓW - czyny są ważne!