A więc Malediwy. Rzucam wszystko i ... nie czekając grudnia zaczynam pakowanie.
Nie jedź bo nie wrócisz.
Nawet premier Cię tu nie ściągnie. (chociaż kiedyś obiecał i Polacy za granicą uwierzyli, stali w ogromnych kolejkach by go wybrać z nadzieją, że wrócą z powrotem do kraju)
Czyżbyś był niepiśmienny?Prasa pisała i nadal pisze o kryzysie,wcześniej w USA a teraz w
UE.Na szczęście jarosławpolskęzbaw nie rządzi.Pewnie znowu by obniżał podatki zamożnym i budował 3 miliony mieszkań albo rozmnażał nowe miejsca pracy z zapowiadanych w
piramidzie finansowej 1,2mln do 3,0 mln.A może tobie się marzy scenariusz grecki?