Uczelnie wyższe

[iwonawa]

Słuchajcie, na pewno kilkoro z was, jest studentami . Jak wiadomo - październik = sesja poprawkowa. Od 1 stycznia weszła znowelizowana ustawa o szkolnictwie wyższym, wnioskując z niej, wychodzi na to, że nie słusznie pobierane są opłaty za egzaminy poprawkowe, powtarzanie przedmiotów, semestru etc.
http://barbarakudrycka.na...-praw-studentow
Jak byście się zachowali,  w momencie kiedy się nie powiedzie na poprawce (tak, tak mnie się nie udało ) i jednak trzeba zapłacić 340zł ;/ bo tak jest w regulaminie uczelni. Jak to się wszystko ma, do ustawy?
Mam zagwozdkę, ponieważ nie za bardzo wyobrażam sobie, jak mogłabym pójść się kłócić. Oj to chyba , szybciutko bym była skreślona z listy studentów :rotfl:
Pytam, może ktoś z was, był w takiej sytuacji, bądź jego znajomy albo po prostu jak byście się odnieśli do tego?

[cooker]

W linkach nie stosuje się wielokropków.
poprawiony link

[secha]

Możesz nie płacić i się kłócić, ale wtedy to już na pewno żadnego egzaminu nie zdasz. Taka jest niestety prawda. Jeżeli zaś chodzi o samo przestrzeganie zasad to powtarzanie przedmiotu/semestru z tego co widziałem nie musi być darmowe (i moim zdaniem nie powinno). Egzaminy poprawkowe każda uczelnia ma darmowe (1,2,3 terminy zależnie od przedmioty [Analiza Matematyczna - 14 poprawek ;P] )

[Piotrek]

Może nic odkrywczego nie powiem, ale ja na twoim miejscu przeszedłbym się do dziekanatu i grzecznie porozmawiał z Paniami

[Nataleczka]

Jeżeli mowa o US trzeba płacić z poprawki.Z ciekawości zapytałam babek w dziekanacie i mówił ze trza wzbogać budżet Uesu.

[iwonawa]

byłam ciekawa waszych opinii.
Link był skopiowany z mojego forum uczelni, więc dziękuje za poprawkę ale komentarz zbędny.
Tak chodzi o US, też myślę, że nic nie wskóram, ale jeżeli w protokołach jest napisane Poprawka1, poprawka2, komis. To wydaje mi się, że powinno się dać szanse studentowi na poprawkę poprawki. No ale ktoś studentów dziennych musi dofinansować, a bardziej im się opłaca ułożyć tak regulamin, żeby student płacił 340 za powtarzanie przedmiotu, niż 170zł za warunek :crazy:
No cóż, trzeba płacić...

Ps. Piotrek Panie w dziekanacie, z całym szacunkiem - ale nie mają nic do tego a poza tym, nie śmiała bym im przeszkadzać w ciężkiej pracy

[Nataleczka]

Z tego co wiem od mnie ludzie jak brali warunki czy powtarzanie przedmiotu to podpisywali umowę z UEsem po czym US podawał konto i wpłacali. Zleży też czy to były ćwiczenie kończące się zwykłym zaliczeniem czy też może wykłady kończące się egzaminem.Czasem jak wykładowca dobry mimo egzaminu dawał warunek za 170 zł. Można też na raty. A koleżanka miała taki przypadek , że ją ponaglali z wpłatą pismem do domu ,

[cooker]

Link był skopiowany z mojego forum uczelni, więc dziękuje za poprawkę ale komentarz zbędny

Niezbędny. Potem mi Admin zarzuci, że wrzucam podejrzane linki bez komentarza

Problem z uczelniami jest taki, że poziom jest niski, studentom nie chce się uczyć, a uczelnie zamiast to zmienić wolą brać pieniądze za poprawki (nawet jeśli nie za poprawkowy egzamin to za powtórzenie przedmiotu). Ciężko z tym walczyć, bo trzeba by wszystko restrykcyjnie ująć w przepisach. Tylko wtedy studenci lali by na wszystko bo byliby chronienie prawem... Lepszym rozwiązaniem byłoby przeciśnięcie studentów przez skreślanie z list. Tyle, że to z kolei mogłoby nie spodobać się studentom

[m8z]

zapytaj o zniżkę studencką

[iwonawa]

zapytaj o zniżkę studencką

Tak, wyjmę legitymację i powiem, że jako studentowi należy mi się 51% zniżki

[parian]

Zawsze możesz zapłacić, a po zakończeniu studiów zwrócić się o zwrot nienależnie pobranych opłat. Z odsetkami