Wróćmy do spraw najmilszych, bo kiedy nie rozwijamy wątków historycznych - pojawiają się dyskusje drugorzędne. Mając kontakt z Panem J. B. Kozińskim zwróciłem Mu uwagę na tę dyskusję. Poniżej przedstawiam otrzymaną wypowiedź.
„Czy stwierdzenie, zawarte w internecie, pochodzące od „Domina”, że wszedł w posiadanie zestawu zdjęć przedstawiających kompleks obozowy w Policach” jest potwierdzone i jest prawdą? Brakuje bowiem podpisu o jaki konkretnie obóz może chodzić.
(Moja uwaga na marginesie: „Domino” na pewno pisze prawdę. Wątpliwość może dotyczyć jedynie faktu, czy ujawnił już wszystkie posiadane zdjęcia. Nasz niezwykle utalentowany Przyjaciel ma megażyłkę kolekcjonera. A Ci wybrańcy bogów żyją niekiedy własnymi prawami.)
Pytam dlatego, że oglądałem wiele zdjęć z różnych obozów i wszystkie miały podobny wygląd. Może to być np. obóz fabryki „Papierni” pod Szczecinem albo huty czy stoczni Szczecińskiej itp. Jeżeli jest to faktycznie obóz w Policach, to moje spostrzeżenia i uwagi są następujące:
1. Czy jest to Pommernlager?
Obóz ten od strony południowej przylegał bezpośrednio do terenu fabrycznego. Ze strony wschodniej przebiegała droga do Jasienicy i tory kolejowe prowadzące na północ do Trzebieży. Tory te widoczne są na zdjęciach lotniczych. W okresie mego pobytu w obozie, w fabryce były już wybudowane wysokie kominy i najwyższy budynek elewatora węglowego, w którym pracowałem. Ruiny tego budynku pozostały do dzisiaj. Te budowle powinny być widoczne na zdjęciach, obojętnie z której strony robione. Pokazane na zdjęciu baraki obozowe mają inny wygląd od znanych mi baraków w Pommernlager. Widoczna jest różnica w wejściach do 2 izb barakowych. Do izby wchodziło się z sieni przez drzwi po prawej lub lewej stronie. W Pommernlager była inna niż na zdjęciach portiernia z cywilnymi pracownikami. Mieściła się przy podłużnym baraku zajmowanym przez biuro komendanta. Z lewej strony wejścia budki strażniczej nie było. Ochroną fabryki zajmowała się straż fabryczna (wachmani), ubrani w ciemnogranatowe mundury.
W konkluzji stwierdzam, że: „nie może to być Pommernlager”. Stanowisko takie wynika również z materiałów i zdjęć zamieszczonych w internecie oraz z wypowiedzi „billakronosa”.
2. Obóz karny Hägerwelle.
Nie może być. Został wyeliminowany, bo w żaden sposób nie pasuje do analizowanego materiału.
3. Obóz pracy Tobruklager.
Obóz ten położony na północ, w dalszej odległości, od obozu Pommernlager przegrodzony był laskiem. Na drodze między tymi obozami w lasku tym znajdował się miejscowy „barak uciech.
Napisałem o tym w książce.
Gdyby to były zdjęcia obozu Tobruklager to widok fragmentów fabryki mógł być podobny. Również sam wygląd i układ baraków przypomina mi jaki widziałem w grudniu 1944 roku, gdy byłem w odwiedzinach - u leżącego na izbie chorych - rannego podczas nalotów, Alka Sowy.
Te skromne dane zezwalają mi być skłonnym wytypować, że: „jest to obóz Tobruklager”.
Na zakończenie pragnę nadmienić, że tocząca się w internecie dyskusja, obejmująca także inne tematy, jest bardzo ciekawa i intrygująca. Ze swej strony mam zbyt mało wiadomości i dowodów by do tej dyskusji wnieść coś nowego. Dlatego pozostaję na tym i dalszy rozwój pozostawiam osobom zainteresowanym i znającym się na rzeczy.
Przekazując te informacje, pozostawiam Panu swobodę ich wykorzystania.”
Wykorzystałem, pro publico bono! Billukronosie - nie gniewaj się, ujawniłem Twoje dane, bo są ważne Tak jak i Twoje świadectwo. A także Ty w ogóle. Prywatnie: zdobędę się na parę słów przed Świętami...