Jechałem sobie dzisiaj Wojska Polskiego w kierunku Polic. Jazda przepisowa, 50 na zegarze.
Czerwone światło na skrzyżowaniu z Ostrawicką / W. Pola. Timer odlicza czas, nie hamuję, bo akurat się włączy zielone jak będę przed sygnalizacją.
I akurat się nie włączyło. Mimo, że odliczanie dawno się skończyło, to zielone światło pojawiło się dopiero po około 10 s. Dobrze, że nikt za mną nie jechał, bo wylądowałby mi na doopie.
Zadzwoniłem do ZDTiM, gdzie powiedziano mi, że kilka razy na dobę zmienia się oprogramowanie, co skutkuje takimi kwiatkami.
Także przestrzegam - nie ufać licznikom.