Nie, Grzegorz. Nie będę nikogo zmuszał do tłumaczenia oczywistości. Obaj wiemy, jak się zaczynał w Białej poprzedni rok szkolny: ze zdekompletowaną kadrą (bo szkolna wierchuszka masowo zapadła na zdrowiu), bez planu lekcji, bez świadectw, które powinny być wydane do końca wakacji... Tylko idiota dokładałby do tego pozbywanie się tych nauczycieli, którzy byli.
No i - o ile dobrze Cię zrozumiałem - Twoja mama już w Białej nie pracuje. A jakoś nie słyszałem, żeby brakowało matematyka...
Poza tym już raz napisałem: nie chodzi o przywileje, lecz o sposób, w jaki ich bronicie. Uznaliście, że Police to Wy, Gryf, i że w obronie swego wolno Wam wszystko. Zgoda, nie wszystkie podłości są winą członków Gryfa. Ale Wy je firmujecie.
Dlatego już na Was nie zagłosuję - a nie dlatego, że ten czy inny ma po linii partyjnej fuchę w urzędzie czy gminnej spółce.