1
Sprawy bieżące / Odp: [Police] ZCH Police
« dnia: Lipiec 15, 2022, 10:48:19 »Kolegę sobie znalazłeś klaunie? Dawaj argumenty albo zamknij japę, bo obrażać ludzi to sobie możesz w domu jak ci na to pozwolą.Żadne miejsca pracy nie są zagrożone. Nawet jak GAPS "upadnie" to pracownicy zostaną wchlonieci przez ZCH albo jakiegoś prywaciarza który powstanie na ich miejscu. Jak inaczej utrzymać ruch i remonty na instalacjach jakby GAPS po prostu przestał istnieć, a ludzie poszli na bruk?Umowa ramowa to umowa dwustronna. To nie jest takie proste, kwestie rozliczeń między spółkami muszą być zgodne z cenami transferowymi. To bardzo szczegółowo badają biegli rewidenci.Negocjowanie może nie jest proste, ale zamrożenie stawek na 10 lat jest czymś niespotykanym. W normalnych warunkach takie umowy ramiwe podlegają waloryzacją, których warunki ustalają obie strony. Rozumiem, że spółce GAPS nie zapewniono w umowie prawa do ubiegania się o waloryzację stawek, a wiemy jak zmieniły się ceny usług specjalistycznych w tym 10 letnim okresie. Skoro przez 10 lat pracujemy za te same, niezmienne stawki, to nasuwa się pytanie. Czy wobec tego 10 lat temu stawki mieliśmy potężnie zawyżone, a umowa jednak powstała, czy może obecnie jesteśmy dojeni i pracujemy poniżej stawek rynkowych.
Wiele wskazuje na to, że przyszłość pracowników GAPS rysujecsię w czarnych kolorach. Dotychczasowi, wieloletni członkowie RN jak R.Naklicki, M.Siewierski, A.Milewski opuścili jej szeregi. Czy czasem nie chcieli być kojarzeni z upadkiem GAPS.
Gdzie w tym wszystkim są ZZ i przedstawiciele załogi w RN - jakoś nie słychać żeby walczyli o pracowników. Niestety pracownicy przyzwyczajeni są do bezradności tych którzy mają o nich walczyć.
Pamiętajcie, setki miejsc pracy jest zagrożonych.
Oby przebudzenie nie nastąpiło zbyt późno.
@rasowy aparatowy .. ty naiwny jesteś czy g..ł..u..p..i
a bardzo proszę.... przykładem moze byc ostatnia restruktyryzacja jeszcze zch police jako samodzielnej jednostki, gdzie zwalniano w od aparatowych po mistrzów specjalistów ze stazem od 5 do 20 letnim .... nikt nie analizował gdzie i w jaki spsób można spożytkować ich wiedzę oraz umiejetności ....pracowników przesuwano od sasa do lasa ....gdzie ojciec pracownika aby uratowac pracę dla syna odchodził na wczesniejszą emeryturę... a zostawiano pijaczków bumelantów i nierobów
mało wiesz o życiu chyba jeżeli jestes przekonany o czystych intencjach pracodawcy
