1
Komputery, internet, telefonia i inne technologie / World of Tanks
« dnia: Lutego 21, 2012, 21:25:16 »
Widzę że reszta forumowiczów zaczęła reklamować swoje gierki jak zobaczyli nasz temacik :faja: Czyżby podbierali nam poborowych
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Filantrop to jest ktoś, kto daje ze swojego, a nie ktoś, kto gada o dawaniu.
Człowieku, jaki areszt? Mowa o zabezpieczeniu roszczeń pokrzywdzonego i wstrzymaniu działań, których legalność jest poddawana w wątpliwość - a nie o wsadzeniu podejrzynego za kratki.
Chłopie, gdzie Ty żyjesz? Na podstawie poszlak można wydać wyrok skazujący - i to całkowicie zgodnie z prawem. A co dopiero jakiś nakaz przeszukania.
To samo pytanie: w którym miejscu to mówi? Bo według mnie w żadnym. Jest mowa o tym, że strona (czyli państwo) może (czyli nie musi) dać swoim odpowiednim organom (czyli sądowi, prokuraturze, policji - zależy od systemu prawnego w danym państwie) prawo nakazania dostawcy przekazania poszkodowanemu danych umożliwiających zidentyfikowanie złodzieja - i to pod warunkiem, że zainteresowany najpierw wykaże, że jest poszkodowanym, tzn. ma prawa do rzekomo spiraconego utworu.
Co poradzisz? Proste: naucz się czytać materiały źródłowe, a nie tylko ich omówienia i streszczenia.
Jeszcze coś: nie dziwi Cię, że wśród sygnatariuszy nie ma tak zasłużonych w dziedzinie troski o prawa człowieka i swobody obywatelskie krajów jak Chiny czy Rosja?
Po pierwsze: takie mechanizmy od dawna są w naszym prawie. Uważasz, że sąd dzwoni i pyta "słuchajcie, podobno tam u was się pirackie płyty produkuje, przyszedł tu jakiś prokurator z wnioskiem o wydanie nakazu przeszukania, co wy na to"?
Po drugie: wyobraź sobie, że napisałeś podręcznik korzystania z tego forum, który każdy użytkownik chciałby mieć, nawet za opłatą. Ale pierwszy, który go kupił, zrobił kopię i wystawił na swoim serwerze za jedną piątą ceny, po czym wyjechał do ciepłych krajów i jedyne, co odbiera, to pieniążki z konta. Codziennie po sto płatnych pobrań leci od niego, od Ciebie zero, bo pięć razy droższy jesteś. I co - należy czekać na możliwość wysłuchania złodzieja czy zamknąć mu serwis do wyjaśnienia sprawy?
Tu akurat miałem na myśli jakieś pobocze Polickego centrum.
1 lutego kolejna demonstracja jakby co