Daleki jestem od stanięcia murem za p. Kardziejonkiem, gdyż osobiście nie przepadam za tą personą, ale w tej konkretnej sytuacji, gdy przed chwilą obejrzałem relację w kablówce z sesji, po prostu po ludzku zrobiło mi się przykro jak został potraktowany przewodniczący komisji rewizyjnej i wcale nie dziwię się jego złości, frustracji i wręcz wściekłości - szczęście tylko, że w tym "amoku" nie dostał zawału jakiegoś na sali sesyjnej - ale w końcu stary z niego wyjadacz
A faktycznie banda cwaniaków z prawej strony stołu i po raz kolejny ŻENUJĄCE zachowanie burmistrza - maluczkiego człowieczka, pariodującego po raz kolejny z aparatem i śmiejącym się w niebogłosy. Żenada! A radny Kardziejonek i spółka mam nadzieję, że na sesji 11 czerwca przedstawią jeszcze lepszą szopkę niż mieli pewnie zaplanowaną na wczoraj! I zupełnie nie rozumiem zarzutu radnego Ufniarza - o tym czy netbook Pachisa był prywatny czy służbowy.... jakie to ma znaczenie? Mogli swoją prezentację nawet z magnetofonu i CB radia puszczać - co za różnica? Ważne jest meritum sprawy - afery. Powodzenia w wyjaśnieniu p. Kardziejonek, choć i tak na Pana głosu w wyborach nie zmarnuję. Ale w tej kwestii popieram !