Wiem, że pan Grzegorz Ufniarz podniósł rękę- Panie Grzegorzu- niech Pan napisze, co Panem kierowalo by unieść prawicę?
Drogi Panie Mariuszu i Szanowni Państwo.
Moim zdaniem powodem tak histerycznej reakcji szanownych radnych z PO nie było zamiatanie czegokolwiek pod jakikolwiek dywan, czy też kneblowanie kogokolwiek, czymkolwiek. Wszak sesja została jedynie przesunięta o 3 trzygodnie, a nie odwołana.
Prawdziwym, moim zdaniem, powodem wspomnianych reakcji było to, że nie wypalił misternie przygotowany spektakl, napisany i wyreżyserowany przez Panów radnych z PO zasiadających w Komisji Rewizyjnej.
Była cała seria dokumentów, była prezentacja multimedialna przygotowana do wyświetlania z netbooka(nie wiem czy prywatny, czy służbowy ten netbook???).
Odpowiednie przepisy mówią w jakich okolicznościach i w jaki sposób ma następować finał kontroli przeprowadzonej przez Komisję Rewizyjną. Radni PO zgłaszając wniosek o nadzwyczajną sesję chcieli w ten sposób finał kontroli przyspeszyć, pomijając jeden z kroków jaki nalezy wykonać. Pominiety krok, to odpowiedź kontrolowanej jednostki(ZWiK) na zarzuty czy uwagi Komisji Rewizyjnej sformułowane pod adresem Zakładu w efekcie kontroli.
Dziś większość radnych polickich( w tym ja) zdecydowała, że Komisja Rewizyjna powinna się z tymi uwagami ZWiK-u zapoznać i dopiero po tym sformułować ostatecznie swoje wnioski, które zostaną publicznie przedstawione na kontynuacji dzisiejszej sesji w dniu 3 czerwca. Nie uważam aby miało to znamiona kneblowania kogokolwiek lub zamiatania sprawy pod dywan.
I na koniec jeszcze o motywach jakimi się kierowałem przy tym głosowaniu
Sprawa kontroli w ZWiK ma wiele aspektów. Najważniejszy z nich to oczywiście kwestia możliwych nieprawidłowości w naliczaniu opłat, które mogły spowodować, że mieszkańcy budujący przyłącza kanalizacyjne ponieśli wyższe koszty, a ci, którzy robili przyłącza wodne, wydali wiecej pieniędzy na te instalacje, bo musieli postawić jakies polimerobetonowe urządzeni. Ta sprawa wymaga dogłębnego zbadania, zrekompensowania ewentualnych strat bogu ducha winnym ludziom i ukarania odpowiedzialnych za te sprawę.
Jednak od samego począku, powyższy aspekt, używany jest jako narzędzie gry politycznej, której celem jest dyskredytacja Burmistrza i Stowarzyszenia GRYF, którego jestem członkiem. Już kilkakrotnie, a dziś w sposób szczególnie głośny padły oskarżenia, że GRYF okradł mieszkańców. GRYF, czyli ja również.
Szanowni Państwo, skoro wrzaskiem ogłasza się, że jestem złodziejem( co jest absolutną bzdurą), to mam chyba prawo się bronić??? A, że pod drodze okazuje się, że kontrola tylko w nazwie jest "kompleksowa", i że są podstawy sądzić, iż prowadzona była w sposób jednostronny i "z nastawieniem", to tym bardziej mam prawo oczekiwać, że ostateczny raport z tej kontroli uwzględni WSZYSTKIE stanowiska, wyjasnienia, opinie i dane.
Panie Mariuszu - czy tyle wystarczy?
Pozdrawiam
Grzegorz Ufniarz