Hejka a ja dzisiaj miałem nie złe przeboje a mianowicie ODRADZAM SALONIK KTÓRY MIEŚCI SIE W NOWYM BLOKU NA OSIEDLU dlaczego ?? wczoraj córce padł telefon po naładowaniu, włączył się na chwile i zgasł i tak już pozostał (tel. zakupiony przez internet w ramach przedłużenia umowy). Sprawdzenie papierów jest gwarancja więc ok ale nie była podbita . Dziś z rana telefon do serwisu LG(przyjmą owszem ale z podbita ) wszystko ładnie ale gwarancja jest wystawiona przez operatora na kwitku od Orange, ok telefon do Orange i informacja że w każdym autoryzowanym salonie muszą podbić (hurraa) . Poszedłem uszcześliwiony do w/w saloniku i co ?! LIPA panowie twierdza że nie nie moga że tylko Szczecin itp itd , na info że z samego głównego Orange takie mam informacje że mają podbić i nic więcej zero reakacji wręcz pełna agresja , prośba żeby zadzwonili do swoich u góry i potwierdzą im to z miejsca odmowna .Zwinołem żagle i delikatnym hukiem i poszedłem do "Kingi" a tam co ?! . Miło zwięźle i na temat , telefon oddany ,kwitek wystawiony zgłosić się za 2 tygodnie jeśli wcześniej bedzie sms. Poinformowałem uprzejmą panią że w drugim salonie była odmowa i że nie przyjeli to się bardzo zdziwiła i powiedział że maja taki sam obowiązek jak ona nie zależnie czy to zakup przez internet czy bezpośrednio.
Podsumowując : Panowie(jak dla mnie nie beznadziejni) "Orange-deptak" : 0 ; Panie z "Orange-Kinga" : 1