Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: [Police] Rodzinny Ogród Działkowy "Nad Grzepnicą"  (Przeczytany 87249 razy)

całka

  • Gość
[Police] Rodzinny Ogród Działkowy "Nad Grzepnicą"
« Odpowiedź #135 dnia: Lutego 03, 2010, 19:59:46 »
Taka sytuacja była do przewidzenia.KR leci sobie w ptaka.Członkiem prezydium KR jest prezes OZ w Szczecinie to i sam sobie nie będzie unieważniał uchwały. :thumbdown:

młody

  • Gość
[Police] Rodzinny Ogród Działkowy "Nad Grzepnicą"
« Odpowiedź #136 dnia: Marca 01, 2010, 19:31:40 »
Na działkach niby spokój ale nie do końca. Odwiedziliśmy ze starszym działki i co , ano powódż. Jak doszliśmy do działek , to po lewej stronie są podtopione działki . Trzy rzędy działek przy pierwszej i drugiej aleji . Działkowcy głośno rozmawiali o tym katakliżmie , podobno prawie zawsze na wiosnę są tam podtopienia . Mówili jaką syzyfową prace wykonał Zarząd. Została wykopana studnia do której doprowadzono rury doprowadzające wodę /woda z opadów atmosferycznych i topniejącego śniegu /. Zebrana woda miała być wypompowywana ale nie jest . Dlaczego nie a dlatego , że tam mają działki ci co rozrabiają . Niech nie myślą sobie , że mogą liczyć na łaskę pana Prezesa.  Nadmiar wody wybija ze studni i sobie płynie i rozpływa się na działeczki . Dobrze , że nasza jest po prawej a tam sucho . Co na ten temat powie Z. Okręgu .   :fish:  :rotfl:

całka

  • Gość
[Police] Rodzinny Ogród Działkowy "Nad Grzepnicą"
« Odpowiedź #137 dnia: Marca 02, 2010, 15:08:17 »
No to niezły pasztet macie z tą wodą.Po zarządzie chyba można było tego się spodziewać.Ich działki są suche a reszta  szczególnie opozycja nich się tapla w błocie.
Czy już wiecie kiedy będzie u was walne?U mnie na razie cisza.

[ Dodano: 2010-03-10, 10:59 ]
Prezes Sądu Najwyzszego skierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy o ROD z 2005r.

http://www.rp.pl/artykul/4,444284_Przepisy_o_ogrodach_dzialkowych_w_Trybunale.html

http://www.trybunal.gov.pl/index2.htm
 :jupi:  :jupi:  :jupi:

młody

  • Gość
[Police] Rodzinny Ogród Działkowy "Nad Grzepnicą"
« Odpowiedź #138 dnia: Marca 11, 2010, 12:56:19 »
Ciekawe rzeczy przeczytałem na stronie Polski Związek Działkowców . W nowym biuletynie są dość ciekawe tematy , warto poczytać . A na działkach zima nie odpuszcza . :elephant:

całka

  • Gość
[Police] Rodzinny Ogród Działkowy "Nad Grzepnicą"
« Odpowiedź #139 dnia: Marca 15, 2010, 12:03:43 »
Na stronie PZD znowu lament ponieważ jest kolejny atak na PZD.Tak pisałam wcześniej ustawa o ROD w Trybunale.Najbardziej niepokoi mnie  zakwestionowanie  art 15 punkt 2 ustawy.Niestety ale jest to kolizja z ustawą o nieruchomościach.

[ Dodano: 2010-03-29, 08:34 ]
A u mnie robią wszystko ( zarząd rod i OZ) aby skład obecnego zarządu został ponownie wybrany na nastepna kadencję  Zebranie w tym roku organizuje się w miejscu znacznie oddalonym od ogrodu gdzie specjalnie powiększono świetlicę aby właśnie można było organizować zebrania  W bliskim sasiedztwie są dwie duże sale ktore można było wynajać ale lepiej to zrobić 15 km od rod i tym oto sposobem utrudnić dotarcie wszystkim tym ktorzy mieszkają w sąsiedztwie ROD   a mieszka tam spora grupa ludzi niechętna obecnemu zarzadowi ROD.
Jezeli miałam jeszcze jakieś wątpliwosci to ich juz nie mam.Co władze PZD chca ukryć przed swoimi członkami?Chyba nie muszę o tym jasno pisać.Jezeli jednak się mylę to oczywiście po zbraniu odszczekam wszystko ale raczej nie będzie takiej potrzeby.

jakob

  • Gość
[Police] Rodzinny Ogród Działkowy "Nad Grzepnicą"
« Odpowiedź #140 dnia: Marca 30, 2010, 19:39:07 »
Nie zaglądałem na wasze forum z braku czasu, gdyż zajęty byłem obroną swoich interesów. Teraz, gdy nie jestem już członkiem PZD mam go trochę więcej, więc szukam w różnych miejscach, również na waszym forum.
Z własnych obserwacji jak i doświadczeń wiem, że zarządy ROD to państwo w państwie. Dzieje się tak dlatego, że większość członków to ludzie starsi, dla których najlepiej zajmować się wyłącznie swoją działką i nie narażać się zarządowi, stąd tak chętnie dźwigają rękę podczas głosowania.
Na naszym ogrodzie powołano zarząd komisaryczny, bo poprzedni zarząd jawnie ignorował OZ, choć przypuszczam, że jak zwykle poszło o pieniądze.
Nieprawidłowości w ROD jest wiele i na pewno PZD nie jest zainteresowane ich likwidacją, bo dla niego najważniejsze to pieniądze, a te jak na razie płyną one wartkim nurtem do kasy.
Co możemy, a właściwie, co powinniśmy w takiej sytuacji uczynić?
JEDNOCZYĆ SIĘ I ZBIERAĆ SIŁY.
Jeżeli prawdą jest, że prezes SN złożył skargę w TK, to jest w tym dla nas pewna nadzieja, bo może będziemy mogli założyć inną organizację otrzymując prawo do korzystania z działki.
Możemy również występować do sądu, choć to będzie długotrwałe, bo niestety sądy u nas działają jak działają.
Możliwości jest wiele, cala rzecz w tym byśmy zechcieli je zauważyć.

oz24g

  • Gość
[Police] Rodzinny Ogród Działkowy "Nad Grzepnicą"
« Odpowiedź #141 dnia: Kwietnia 02, 2010, 15:47:27 »
Zarząd stał się medialny
 ROD Nad Grzepnicą ma OFICJALNĄ stronę
http://www.rodnadgrzepnica.pl/

młody

  • Gość
[Police] Rodzinny Ogród Działkowy "Nad Grzepnicą"
« Odpowiedź #142 dnia: Kwietnia 05, 2010, 16:11:43 »
Podaję przykład jakie mają działkowcy problemy .

U Z A S D N I E N I E

Do Stowarzyszenia zwraca się coraz więcej wieloletnich użytkowników
działek ogrodniczych, którym PZD po kilkudziesięciu latach ich
użytkowania odmawia prawa ich dalszego użytkowania. Wieloletni
działkowcy będący w trudnej sytuacji życiowej po śmierci
współmałżonka, są nie wpuszczani przez organa korporacyjne PZD na
teren użytkowanej działki, a nawet ogrodu, gdyż nie chcą wstąpić w
struktury korporacji PZD. Jako przykład można podać niedawno
zakończoną przed Sądem Okręgowym Cywilno-Odwoławczym w Szczecinie
sprawę z powództwa Pani Grażyny ze Szczecina.
Prawa majątkowe jakim jest prawo użytkowania działki jak i mienie
trwałe – altanka(domek) i nasadzenia znajdujące się na działce
powstałe ze środków własnych Pani Grażyny i jej zmarłego męża
podlegają pełnej ochronie prawnej, mówi o tym Wyrok Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 30 marca 2004 r. Sygn. akt K 32/03, który
stwierdza, że prawa majątkowe, tak jak i własność podlegają równej
ochronie Konstytucji RP. Trybunał Konstytucyjny w tym Wyroku
stwierdza, cytat : „wynikające z art. 64 ust. 1 Konstytucji prawo do
innych niż własność praw majątkowych (w tym prawo do nabywania tych
praw) przysługuje niezależnie od przynależności do określonej
korporacji”(…)- koniec cytatu.
Jednak Prezes PZD Eugeniusz K. w skandalicznym piśmie z dnia
05.11.2009 roku skierowanym do Pani Grażyny odmawia jej prawa
użytkowania działki jak i własności do wieloletniego mienia
wspólnego małżonków znajdującego się na tejże działce (altana i
nasadzenia). Tak samo postąpił sąd powszechny obu instancji, wydał
bardzo dyskusyjny wyrok sankcjonujący odmowę dostępu do działki
Pani Grażynie. Dobitnie to świadczy, że prawa człowieka do wolności
i dobrowolności zrzeszania się z jednoczesnym zachowaniem praw
majątkowych słusznie nabytych, zostały naruszone. Jest to sprzeczne
z zasadami współżycia i sprawiedliwości społecznej.
Nasze stowarzyszenie zwraca się do Pana Pierwszego Prezesa Sądu
Najwyższego w imieniu Pani Grażyny ze Szczecina jak i innych
wieloletnich użytków działek ogrodniczych w Polsce, następuje w
stosunku do nich rażące naruszenie zasad współżycia i
sprawiedliwości społecznej. W podanym przypadku Pani Grażyny
stwierdzić można rzeczywiste naruszenia jej wolności i praw.
Pani Grażyna wraz ze swoim mężem była użytkownikiem działki
ogrodniczej od 1977 roku. Przydział działki w ogrodzie działkowym,
będącym urządzeniem użyteczności publicznej był i jest nadal
świadczeniem Państwa Polskiego na rzecz polskich rodzin. Mąż Pani
Grażyny w 1977 roku otrzymał działkę o swojego zakładu pracy. Pani
Grażyna i jej mąż tak jak wspomnieliśmy użytkowali ją nieprzerwanie
od 1977 roku, na podstawie zapisów ustawy z dnia 9.03.1949 roku o
pracowniczych ogrodach działkowych (Dz.U. Nr 16,. Poz. 116 i 117),
art.1 ust.2 ustawy z 1949 roku mówił między innymi: „Celem
pracowniczego ogrodu jest stworzenie ludziom pracy i ich rodzinom
możliwości wykorzystania wolnego czasu” (…) – koniec cytatu
Także art. 5. 1. ust. 2 ustawy o ogrodach działkowych z 1949 roku
stwierdza jednoznacznie, że Pani Grażyna jako najbliższa rodzina
zmarłego męża należała do grona użytkowników działki: „ Zakłady
pracy, zatrudniające więcej niż 200 osób, obowiązane są w warunkach,
określonych w art. 6, zakładać i utrzymywać ogrody działkowe stałe
dla swych pracowników i ich rodzin”(….) – koniec cytatu.
Wyraźnie ówczesne przepisy określały podmioty dla których były
zakładane i utrzymywane działki przez zakłady pracy - podmiotem tym
była rodzina. Pani Grażyna wraz z mężem tworzyli rodzinę, jako
rodzina użytkowali nieprzerwanie działkę przez 31 lat ! W 2007 roku
mąż Pani Grażyny zmarł, okazało się że Pani Grażynie związek PZD
zabrania korzystać ze wspólnego majątku jej i zmarłego męża. PZD nie
pozwala Pani Grażynie nawet wejść na ogród, żeby prawdopodobnie
nie zobaczyła, że już ktoś obcy zajął jej działkę wraz z jej
mieniem. Mienie w postaci altanki, nasadzeń i osobistych przedmiotów
które przez tyle lat wraz mężem zgromadziła i o nie dbała, teraz za
sprawą organów korporacyjnych PZD trafiły w obce nieznane jej ręce.
Pani Grażyna także jej dzieci całkowicie zostali wyeliminowani
przez PZD, jakby nie istnieli jako rodzina, ludzie i obywatele RP.
Obecnie PZD nie szanuje praw słusznie nabytych na podstawie zapisów
ustawy z 1949 roku, po śmierci męża Pani Grażyny, faktycznie ją
wywłaszczono. Korporacja PZD przejęła(zagarnęła) bezprawnie jej
mienie. Pani Grażynie fizycznie uniemożliwiono dostęp do użytkowanej
od lat działki, mimo, że teren ogrodów ma status urządzenia
użyteczności publicznej. Prezes PZD Pan Eugeniusz K. w piśmie z
dnia 05.11.2009 roku odmawia Pani Grażynie wszelkich do niej praw,
tłumacząc pokrętnie, że nie miała ona ich nigdy. A jak to się ma do
prawa współwłasności mienia(altana i nasadzenia) Pani Grażyny i
jej zmarłego męża. Przecież to mienie to wysiłek wieloletniej pracy
jak i środków finansowych rodziny Piszczoła.
Obecna ustawa o ogrodach mimo jej nazwy pokazuje, że można
wywłaszczać samotnych owdowiałych członków polskich rodzin z
użytkowanych od dziesięcioleci działek, to jest nieludzkie
zachowanie.
W przypadku niedawnej nowelizacji tzw. spec ustawy drogowej między
innymi Rzecznik Praw Obywatelskich bronił praw do własności
działkowców, uznając
ich własność do naniesień i nasadzeń tj. majątku jaki zainwestowali
oni na swych działkach.
Rzecznik Praw Obywatelskich stanowczo się sprzeciwił przeprowadzeniu
wywłaszczenie działkowców z ich własności bez słusznych odszkodowań
przy budowie dróg. W przypadku wywłaszczenia Pani Grażyny ze
słusznie nabytych praw majątkowych i majątku potrzebna jest
zdecydowana obrona, której niestety sądy powszechne jej nie
zapewniły.
Z zasadą demokratycznego państwa prawa wiąże się zasada ochrony praw
słusznie nabytych. Zasadą praw nabytych jest zakaz stosowania
przepisów arbitralnie odbi

[ Dodano: 2010-04-05, 16:15 ]
Następny przykład .

Z zasadą demokratycznego państwa prawa wiąże się zasada ochrony praw
słusznie nabytych. Zasadą praw nabytych jest zakaz stosowania
przepisów arbitralnie odbierających lub ograniczających prawa
podmiotowe przysługujące jednostce ludzkiej, w tym wypadku Pani
Grażynie . Zasada ochrony praw nabytych wywodzona jest z ogólnej
zasady państwa prawnego, na równi z dwiema fundamentalnymi zasadami
ustrojowymi – państwa demokratycznego i państwa sprawiedliwego.
Zasady te są obecnie wyrażone w art. 2 Konstytucji RP.
Chcemy przypomnieć jeszcze raz prawo majątkowe jak i majątek Pani
Grażyny i jej zmarłego męża podlega pełnej ochronie prawnej, mówi o
tym przywołany powyżej Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 30
marca 2004 r. Sygn. akt K 32/03.
W przywołanym powyżej piśmie Prezes PZD, wbrew zasadom współżycia i
wbrew elementarnej sprawiedliwości społecznej odmawia wdowie Pani
Grażynie właściwie wszystkiego, jest to działanie bezwzględne poza
jakimikolwiek wartościami społecznymi, takie „wywłaszczenie”
obywatela RP nie godzącego się na przynależność do organizacji jest
w dzisiejszych demokratycznych czasach nie do przyjęcia. W artykule
w Gazecie Wyborczej pod tytułem „Kto nie z nami, ten traci działkę”
Piotr K., prawnik PZD w Szczecinie twierdzi, że gdyby Pani Grażyna
złożyła wniosek o członkostwo w związku, jeszcze dziś mogłaby
użytkować działkę. - Tytuł prawny do działki może mieć wyłącznie
nasz członek - przekonuje. - Jeżeli ktoś nie chce należeć do PZD,
może sobie kupić inną działkę i z niej korzystać.
Prezes PZD w swoim piśmie zarzuca Pani Grażynie brak akceptacji
zasad funkcjonowania w ogrodach PZD, Pani Grażyna nie podważa tych
zasad, podważa tylko przymus bycia członkiem korporacji PZD.
Nasze stowarzyszenie pyta dlaczego według decydentów związku PZD
Pani Grażyna ma kupować działkę poza ogrodem, skoro od wielu lat ją
użytkuje w rodzinnym ogrodzie działkowym Skolwinka w Szczecinie.
Pani Grażyna nie chce wstępować do korporacji PZD, tak jak zmuszony
był zrobić to jej mąż, zrobił to tylko dlatego, żeby w czasach
minionego ustroju, nie odebrano działki jemu i jego rodzinie.
Po dwudziestu latach od odzyskania niepodległości w obliczu obecnego
ustroju demokratycznego, taki wymóg nie ma żadnego uzasadnienia,
Pani Grażyna ma prawo sama decydować czy chce czy też nie wstąpić
do organizacji, w obliczu zapisów Konstytucji RP jak i EKPC.
Wstąpienie do jakiejkolwiek organizacji powinno to być jej prawem a
nie obowiązkiem. Obecne bezprawne działania związku, jej prezesa
pokazują niezbicie arogancję dla praw wieloletnich działkowców,
którzy nabyli te prawa przed przymusowym ich wcieleniem do struktur
PZD w 1981 roku.
Takich spraw będzie coraz więcej z racji niestety nieuniknionego,
czyli podeszłego już wieku wielu działkowców, którzy przed laty w
1981 roku, w wyniku ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych
zostali przymusowo skolektywizowani przez PZD. Czy teraz nie
godzących się na przynależność do PZD związek ich Prezes będzie
wywłaszczał ?.
Stowarzyszenie nasze prosi Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego RP o
skierowanie wniosku do T.K., uchronić to może mienie działkowców
wypracowane przez lata ich pracy, inwestowania własnych funduszy i
zapobiegnie przejmowaniu tego mienia przez organa korporacyjne
PZD.
Działki starszych często schorowanych ludzi takich jak Pani Grażyna,
w obliczu tragedii jakiej jest śmierć współmałżonka, są źródłem
dalszego obrotu(kupczenia) przez poszczególne zarządy ogrodów
działkowych. Działki takie są później przydzielane, jak kiedyś
przydzielane były talony na samochód czy telewizor. Jednak w tym
przypadku odbywa to się wbrew woli obywateli RP pozbawionych działki
przez korporację PZD, odbywa to się z rażącym naruszeniem czyjejś
własności i prawa majątkowego, jakim niewątpliwie jest prawo
użytkowania działki w ogrodzie działkowym. Wszystko to ma wymierne
wartości majątkowe.
Twierdzenia w punkcie nr 2 pisma Prezesa PZD Eugeniusza K. że Pani
Grażynie należy się odszkodowanie jest tylko kolejną iluzją,
jakich wiele głosi PZD, znając realia, odszkodowania
najprawdopodobniej nikt jej nie wypłaci albo wypłaci zaniżoną
ułamkowa jego wartość.
Nowy użytkownik działki wskazany przez PZD po prostu może jej nic
nie wypłacić. Po przejęciu działki, organa korporacyjne PZD uważają,
że nie ponoszą już żadnej odpowiedzialności odszkodowawczej za
mienie obywatela RP. W praktyce wieloletniemu starszemu często
schorowanemu człowiekowi, zrozpaczonemu po śmierci najbliższej
osoby, trudno jest walczyć w sądach o swoje prawa z bezdusznymi,
wykorzystującymi to organami korporacji PZD. Działkowcy Ci już nie
mają siły jak i funduszy, żeby dalej walczyć o swoje prawa. Pani
Grażyna tutaj jest wyjątkiem, mimo złego stanu zdrowia ,
zagrażającego jej życiu, miała tą siłę. Jednak efekt tej nierównej
potyczki z PZD okazał się przesądzony. Sądy powszechne w Polsce
wydają bardzo dyskusyjne wyroki, stawiając obecne przepisy
korporacyjne PZD nad prawami słusznie nabytymi działkowców jak i
Konstytucją RP, zapadły wyrok w przypadku Pani Grażyny jest
niezgodny z jakimikolwiek zasadami
współżycia i sprawiedliwości społecznej, umacnia tylko arogancję PZD
i jej Prezesa, odstrasza innych działkowców od walki o swoje mienie.
Sądy powszechne w Polsce w swych wyrokach uznają tylko obecne prawo
korporacji PZD, wynikające z ustawy jak i statutu PZD. Prawa
wieloletnich
użytkowników działek takich jak Pani Grażyna są pomijane, jakby
faktycznie nigdy nie istniały, tak jak śmie twierdzić to Eugeniusz
K. Prezes PZD. Nie ma się więc co dziwić, że Prezes PZD nie obawia
się tak pisać, dobrze zna orzecznictwo sądów powszechnym w tej
materii. Korporacja PZD jej organa dobrze wiedzą, że użytkownik
działki w starciu z obecnymi niekonstytucyjnymi przepisami obecnej
ustawy o ogrodach działkowych oraz najlepszymi prawnikami
wynajmowanymi przez PZD nie ma zbytnich szans na sukces.
Stowarzyszenie nasze zna przypadki gdzie obywatele RP, mimo
obiecanego odszkodowania szybciej doczekali się swojej śmierci niż
słusznego a zatem satysfakcjonującego ich odszkodowania.
Stowarzyszenie nasze zadaje pytanie ile jeszcze osób fizycznych,
obywateli RP takich jak Pani Grażyna będzie musiało stracić swój
wieloletni dorobek życia zanim ktoś dostrzeże, przepisy które na to
pozwalają.
Nasze stowarzyszenie ponawia prośbę do Pierwszego
Prezesa Sądu Najwyższego o rozważenie złożenia wniosku w sprawie
abstrakcyjnej kontroli przepisów ustawy o rodzinnych ogrodach
działkowych przez Trybunał Konstytucyjny.
Ustawa w której prawa organizacji są nadrzędne nad prawami tych
wobec których PZD miało pełnić role służebną, jest to nie do
przyjęcia w obecnym ustroju demokratycznym.
W kontekście wadliwości uregulowań należy podkreślić, że
ustawowe powiązanie członkostwa w PZD z prawem użytkowania działki w
rodzinnym ogrodzie działkowym jak i ustawowe odesłanie do rozwiązań
statutowych daje organom korporacyjnym PZD arbitralną władzę,
decydującą o prawie użytkowania działki jak i o mieniu obywatela RP.
Ustawodawca w ten sposób pozostawia tym organom zbyt szerokie pole
interpretacji, które jak wykazuje praktyka doprowadza do nadużyć
organów PZD i sukcesywnego ograniczenia praw i wolności
obywatelskich użytkowników działek ogrodniczych.
Powyższe argumenty wykazują na niezgodność zapisów
ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, z Konstytucja RP, gdyż
odmawiają prawa użytkowania działek wieloletnim jej użytkownikom,
takim jak Pani Grażyna ze Szczecina.

jakob

  • Gość
[Police] Rodzinny Ogród Działkowy "Nad Grzepnicą"
« Odpowiedź #143 dnia: Kwietnia 05, 2010, 17:26:34 »
Gratuluję "młody" konkretnych przykładów na działania PZD.
Zaspokój moją ciekawość i napisz coś o stowarzyszeniu, o którym często wspominasz, bo może jest to właśnie to, co w obecnej sytuacji winniśmy czynić, czyli zacząć się organizować, by występować do faktycznego właściciela (samorząd terytorialny) o przydzielenie działki i prawo jej użytkowania.
Problem o którym piszesz nie dotyczy tylko ludzi starszych, gdyż znane są przypadki wywłaszczania wszystkich, którym nie podobają się rządy PZD.
A pamiętać należy, że chodzi o dużą wartość majątkową, wypracowaną przez społeczność działkowców z własnych pieniędzy, a przejmowanych przez PZD.
Jestem dobrej myśli jeżeli chodzi o rozstrzygnięcie pytanie Pierwszego Prezesa SN przez TK. Bardziej martwi mnie przestrzeganie prawa przez PZD, gdyż jak na razie kpi sobie z wyroków sądów, o czym wspominała airam.
PZD ustanowiło takie prawo, które najlepiej mu służy, więc przeciętny członek nie ma nic do powiedzenia, chyba że gdzieś na alejce lub na swojej działce w towarzystwie roślinek, które na pewno go wysłuchają.
Inną sprawą jest zaangażowanie samych działkowiczów w sprawy ogrodu. Nie jest tajemnicą, że jest ono mizerne, co doskonale służy władzy ogrodu i PZD. Bo o ileż łatwiej rządzić niezaangażowanymi i obojętnymi.

młody

  • Gość
[Police] Rodzinny Ogród Działkowy "Nad Grzepnicą"
« Odpowiedź #144 dnia: Kwietnia 05, 2010, 19:15:02 »
do: jakoba


   Jest to przedruk tytułu "Trybunał Konstytucyjny sprawdzi prawa działkowców" , szukaj Googlee Grażyna Piszczoła /str.2/
   

   adres : Trybunał_Konstytucyjny_sprawdzi_prawa_działkowców.html

  na końcu strony jest 21 komentarzy , można dodać swją opinię .

jakob

  • Gość
[Police] Rodzinny Ogród Działkowy "Nad Grzepnicą"
« Odpowiedź #145 dnia: Kwietnia 09, 2010, 18:58:05 »
Dziękuję młody za ciekawy artykuł, gdyż jest w nim sporo ciekawych informacji.
Sprawa PZD znalazła się również w Europejskim Trybunale Praw Człowieka dzięki Stowarzyszeniu SIDOD i Panu Michalak, który mocno zaangażowany jest w sprawę prawdziwej demokracji na ogrodach działkowych, za co należą mu się wielkie dzięki.
Na moim blogu jest całość skargi do ETPC, ponieważ jest długa i zajmowałaby sporo miejsca.
Polecam gorąco ten  materiał, gdyż poruszone zostały w nim bardzo istotne sprawy dla działkowiczów.

całka

  • Gość
[Police] Rodzinny Ogród Działkowy "Nad Grzepnicą"
« Odpowiedź #146 dnia: Kwietnia 10, 2010, 22:47:56 »
Szkoda że takich Michalaków nie ma więcej,gdyby tak było to PZD dzisiaj byłoby tylko wspomnieniem :compress:  ale wóz Drzymały też był jeden.............. :flower:

jakob

  • Gość
[Police] Rodzinny Ogród Działkowy "Nad Grzepnicą"
« Odpowiedź #147 dnia: Kwietnia 11, 2010, 07:05:56 »
Nie do końca zgadzam się z Twoim stwierdzeniem, gdyż ludzi aktywnych jest na pewno wielu i wszyscy oni działają w tym samym celu. Warto zacząć zwracać na nich swoją uwagę, bo siła jest w wielości a nie w jednej indywidualności.

[ Dodano: 2010-04-13, 18:55 ]
Nie chcę być natrętem, lecz w tak ważnej sprawie dla działkowców muszę to uczynić. Dzięki uprzejmości P.Michalaka przekazuję wam treść pisma I Prezesa SN do Trybunału Konstytucyjnego, w którym szczegółowo opisane są nieprawidłowości Ustawy o ROD.

Warszawa, dnia 22 lutego 2010 r.
Trybunał Konstytucyjny
Al. J. Ch. Szucha 12a
00- 918 Warszawa
Organ wydający Sejm Rzeczypospolitej Polskiej
kwestionowany akt: ul. Wiejska 4/6/8
00-902 Warszawa
WNIOSEK
o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją
Działając na podstawie art. 191 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 188 pkt 1 Konstytucji
Rzeczypospolitej Polskiej, wnoszę o stwierdzenie niezgodności:
1) art. 10 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych
(Dz. U. Nr 169, poz. 1419; zm. z 2006 r. Nr 220, poz. 1600 oraz z 2008 r.
Nr 223, poz. 1475) — z art. 2, art. 32 i art. 64 Konstytucji Rzeczypospolitej
Polskiej;
2) art. 14 ust. 1 i 2 ustawy wymienionej w pkt 1 — z art. 2, art. 31 ust. 1 i 3,
art. 32 i art. 58 ust. 1 Konstytucji RP;
3) art. 15 ust. 2 ustawy wymienionej w pkt 1 — z art. 2, art. 21 i art. 64 ust. 2
Konstytucji RP;
4) art. 30 ustawy wymienionej w pkt 1 — z art. 2, art. 31 ust. 1 i 3, art. 32
oraz art. 58 ust. 1 Konstytucji RP;
PIERWSZY PREZES
SĄDU NAJWYŻSZEGO
RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
BSA I - 4111 - 1/10
2
5) art. 31 ust. 1, 2 i 3 ustawy wymienionej w pkt 1 — z art. 2, art. 31 ust. 1 i 3,
art. 32 oraz art. 58 ust. 1 Konstytucji RP;
6) art. 31 ust. 4 ustawy wymienionej w pkt 1, w zakresie, w jakim nie określa
w sposób wyraźny kręgu osób bliskich, które z mocy ustawy wstępują po
zmarłym użytkowniku działki w stosunek użytkowania, a w przypadku, gdy
o przydział działki ubiega się więcej niż jedna osoba bliska, pozostawia
PZD swobodne uznanie co do wyboru osoby, na rzecz której nastąpi
przydział działki — z art. 2, art. 21 oraz art. 64 ust. 2 Konstytucji RP.
Do reprezentowania Wnioskodawcy w postępowaniu przed Trybunałem
Konstytucyjnym, wraz z prawem do modyfikowania treści wniosku, upoważniam
pana dra Mateusza Pilicha, Członka Biura Studiów i Analiz SN.
Uzasadnienie
1. Zgodnie z art. 191 ust. 1 pkt 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, Pierwszy
Prezes Sądu Najwyższego jest organem generalnie legitymowanym do
zainicjowania, przez złożenie stosownego wniosku, abstrakcyjnej kontroli
hierarchicznej zgodności aktów normatywnych, w tym zwłaszcza kontroli
zgodności z Konstytucją przepisów ustawy zwykłej.
2. Niniejszy wniosek dotyczy zbadania przez Trybunał zgodności z Konstytucją RP
szeregu przepisów ustawy z dnia z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach
działkowych (Dz. U. Nr 169, poz. 1419 z późn. zm.; dalej: „u.r.o.d.”). Należy
przypomnieć, że orzecznictwo TK w zakresie objętym niniejszym wnioskiem
dotykało już bezpośrednio tematyki pracowniczych — a obecnie: rodzinnych —
ogrodów działkowych. Judykatura Trybunału dostarcza Wnioskodawcy podstaw
do zgłoszenia zasadniczych zastrzeżeń do konstytucyjności obecnie przyjętych
rozwiązań legislacyjnych.
3. Zgodnie z art. 10 u.r.o.d., w brzmieniu wynikającym z wyroku Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 9 grudnia 2008 r., K 61/07 (sentencja: Dz. U. z 2008 r. Nr
223, poz. 1475; OTK-ZU 2008/10/A, poz. 174), grunty stanowiące własność
Skarbu Państwa, przeznaczone w miejscowych planach zagospodarowania
przestrzennego pod rodzinne ogrody działkowe, przekazuje się nieodpłatnie w
użytkowanie Polskiemu Związkowi Działkowców (ust. 1). Grunty te mogą również
być oddawane nieodpłatnie Polskiemu Związkowi Działkowców w użytkowanie
wieczyste (ust. 2).
4. Wspomniany wyrok Trybunału doprowadził do utraty mocy obowiązującej art. 10
u.r.o.d. w części odnoszącej się do gruntów stanowiących własność jednostki
samorządu terytorialnego, z uwagi na jego niezgodność z art. 165 ust. 1 zd.
3
drugie Konstytucji RP. Rozstrzygnięcie miało charakter zakresowy, tzn.
zakwestionowano wyłącznie nieodpłatne nabywanie praw rzeczowych od
jednostek samorządu terytorialnego, nie zaś cały przewidziany w przepisie
art. 10 u.r.o.d. mechanizm prawny przekazywania gruntów PZD. Zarzut objęty
pkt 1 petitum wniosku nie koliduje zatem z zasadą ne bis in idem.
5. Odpowiadający swoją treścią obecnemu art. 10 ust. 1 u.r.o.d. przepis art. 8 ust. 1
ustawy z dnia 6 maja 1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych (tekst jedn.:
Dz. U. z 1996 r. Nr 85, poz. 390 z późn. zm.) został już zakwestionowany
wyrokiem TK z dnia 20 listopada 1996 r., K 27/95 (OTK-ZU 1996/6, poz. 50) i nie
utracił na skutek tego mocy obowiązującej tylko dlatego, że to orzeczenie
Trybunału, zgodnie z ówczesnym stanem prawnym, zostało oddalone uchwałą
Sejmu. Sentencja wyroku w sprawie K 27/95 stwierdzała, że art. 8 ust. 1 ostatnio
wymienionej ustawy w zakresie, w jakim wynikający z niego obowiązek
nieodpłatnego przekazania gruntów w użytkowanie dotyczy jedynie Polskiego
Związku Działkowców, jest niezgodny z art. 1 przepisów konstytucyjnych
pozostawionych w mocy na podstawie art. 77 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17
października 1992 r. przez to, że ustala wyłączność w uzyskaniu tego prawa na
rzecz jednej z organizacji zrzeszających działkowców oraz przez to, że pozbawia
obywateli prawa dobrowolnego zrzeszania się w celu użytkowania
pracowniczych ogrodów działkowych, przez co narusza zasady
demokratycznego państwa prawnego.
6. Zastąpienie dawnej ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych
obowiązującą ustawą o rodzinnych ogrodach działkowych, której przepisy są
w niniejszej sprawie przedmiotem kontroli, nie usuwa zasadniczych wad dawnej
regulacji. Jak podkreślił Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu cyt. już wyroku
sygn. K 61/07: „Obowiązująca ustawa działkowa nie stanowi już —
w przeciwieństwie do u.p.o.d. (art. 4) — że PZD zakłada ogrody i prowadzi je na
zasadzie wyłączności, ale z jej art. 10 wynika w praktyce co innego. Choć
teoretycznie może powstać i funkcjonować stowarzyszenie o profilu i celach
zbliżonych do PZD, nie ma ono jednak zagwarantowanego nieodpłatnego
przekazania w użytkowanie (o użytkowaniu wieczystym nie wspominając)
gruntów przeznaczonych w planie miejscowym pod ogrody” (pkt III.3.3
uzasadnienia wyroku). W tym samym miejscu Trybunał odwołał się również do
wyrażonego w sprawie K 27/95 poglądu, zgodnie z którym: „obywatele pragnący
jednoczyć swą działalność mają swobodę dokonywania wyboru formy prawnoorganizacyjnej
w zależności od celów, jakie zamierzają realizować, wybierając
taką formę, w której będą mogli osiągnąć zamierzone skutki prawne.
W demokratycznym państwie prawnym nie są dopuszczalne merytorycznie
4
nieuzasadnione ograniczenia prawa zrzeszania się obywateli […]”. W ślad za tym
samym wyrokiem Trybunał wywodzi, że wciąż nie zdezaktualizowała się ocena
wyrażona w tamtym orzeczeniu, iż konstrukcja ustawy: „… petryfikuje
wyłączność PZD w dostępie do gruntów przeznaczonych na pracownicze ogrody
działkowe, przez co pozbawia inne organizacje zrzeszające działkowców
możliwości realizacji zamierzonych skutków prawnych i zmusza tym samym
każdy podmiot dążący do uzyskania prawa użytkowania pracowniczego ogrodu
działkowego do członkostwa w PZD, utrzymując w ten sposób monopol tej
organizacji w prowadzeniu pracowniczych ogrodów działkowych. Takie
rozwiązanie narusza zasady demokratycznego państwa prawnego”.
7. W świetle powyższych wywodów wydaje się dość oczywiste, że regulacja art. 10
ust. 1 u.r.o.d. jest niezgodna z wyrażonymi w art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej
Polskiej zasadami: demokratycznego państwa prawnego oraz sprawiedliwości
społecznej, i to niezależnie od tego, że w obecnym stanie prawnym z klauzuli
demokratycznego państwa prawnego ustrojodawca wyłączył szereg zasad
szczegółowych do odrębnych przepisów konstytucyjnych. Rzeczpospolita Polska
urzeczywistnia ideały państwa: demokratycznego, prawnego i sprawiedliwego
społecznie. Z powyższymi komponentami zasady statuowanej przez art. 2
Konstytucji korespondują ważne normy ustrojowe, nakazujące organom władzy
publicznej tak stanowić i stosować prawo, aby m.in. respektować, a najlepiej
realizować i rozwijać wszystkie wartości wynikające z pojęcia demokracji oraz
przy użyciu instrumentów prawnych i na podstawie prawa zapewniać minimum
sprawiedliwości w strukturach społecznych (W. Sokolewicz, w: Konstytucja
Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz: Tom V, red. L. Garlicki, Warszawa 2007,
s. 61 i n.). Ważnym elementem zasady państwa demokratycznego jest zaś
wspieranie społeczeństwa obywatelskiego — zdolnego do samoorganizacji,
w którym zrzeszanie się dla wspólnego dobra jest pozostawione wolnej woli
jednostek. Przepis art. 10 ust. 1 ustawy działkowej jest więc sprzeczny zarówno
z ideą demokratyzmu, jak i sprawiedliwości społecznej, bowiem utrwala
szczególną, uprzywilejowaną pozycję PZD jako przymusowej, tworzonej
„odgórnie” korporacji. Uprawnienia przyznane innym, tworzonym na zasadach
np. ustawy – Prawo o stowarzyszeniach organizacjom działkowców są
nieporównywalne ze statusem prawnym Związku. Tworzenie i funkcjonowanie
ogrodów działkowych przez obywateli praktycznie nie jest możliwe poza Polskim
Związkiem Działkowców, co zresztą trafnie zaznaczył Trybunał w wyroku z dnia
20 lutego 2002 r., K 39/00 (OTK-ZU 2002/1/A, poz. 4). Demokratyczne państwo
prawne nie opiera się na idei korporacjonizmu, lecz cały system norm prawnych
podporządkowuje założeniu wolności jednostki, którą wyposaża się w możliwość
5
wywierania wpływu na realizację interesów indywidualnych oraz wspólnych,
poprzestając w zasadzie na pozostawieniu jej samej swobody podjęcia decyzji,
czy realizacja tych interesów wymaga zrzeszania się z innymi w formach, które
prawo powinno określać tylko ramowo, a nie odgórnie narzucać. Pomiędzy
tworzonymi w ten sposób organizacjami — nawet w sferze stosunków innych niż
gospodarcze — powinna istnieć swoista konkurencja, zaś celem państwa
i ustawodawcy nie powinno być utrwalanie „monopoli”.
8. Z tymi założeniami jaskrawo koliduje rozwiązanie przyjęte w całym art. 10 u.r.o.d.
W szczególności, jak trafnie zauważył Trybunał w wyroku o sygn. K 61/07,
przeznaczanie przez gminy gruntów w miejscowym planie zagospodarowania
przestrzennego na potrzeby tworzenia ogrodów działkowych powoduje
automatyczne nabywanie przez PZD roszczenia o ustanowienie na rzecz tego
Związku jako osoby prawnej prawa użytkowania. Inne organizacje działkowców
teoretycznie mogłyby również uzyskiwać zbliżone uprawnienia, jednakże —
zgodnie z art. 68 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce
nieruchomościami (tekst jedn.: Dz. U. z 2004 r. Nr 261, poz. 2603 z późn. zm.;
dalej: „u.g.n.”) — możliwe byłoby tylko nabycie przez nie prawa własności, i to
odpłatnie (co najwyżej z bonifikatą, która udzielana jest fakultatywnie). Co więcej,
byłoby to właściwie niemożliwe bez zgody PZD, który wcześniej na mocy art. 10
ust. 1 u.r.o.d. uzyskiwałby roszczenie o ustanowienie prawa użytkowania tego
samego gruntu; dalej TK słusznie podkreślił, iż nie jest prawnie możliwe najpierw
odsprzedanie gruntu z bonifikatą organizacji działkowców, a dopiero później jego
przeznaczenie w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego na
ogród działkowy (pkt III.4.2 uzasadnienia wyroku). Status PZD jest zatem w
dalszym ciągu uprzywilejowany, co — jak dowiedziono wyżej — jest niezgodne z
samą istotą demokratycznego państwa prawnego, a nadto podrywa wywodzone
z tej zasady konstytucyjnej zaufanie obywateli do państwa i stanowionego
przezeń prawa, ponieważ uprawnienia do nabywania z bonifikatą gruntów
przeznaczonych na ogrody działkowe, przyznane z mocy przepisów o
gospodarce nieruchomościami wszystkim organizacjom działkowców, stają się
na skutek kwestionowanej regulacji prawnej całkowicie iluzoryczne.
Uprzywilejowanie przez ustawodawcę jednej tylko organizacji działkowców nie
jest także rozwiązaniem społecznie sprawiedliwym. Wszystkie takie organizacje,
a nie tylko jedna z nich, powinny korzystać z równych uprawnień, gdy chodzi o
nabywanie praw rzeczowych od Skarbu Państwa. Konkludując, poprzez
ustanowienie kwestionowanego przywileju na rzecz PZD, ustawodawca w
sposób oczywisty naruszył art. 2 oraz art. 32 Konstytucji RP. Należy dodać, że
ten sam zarzut niekonstytucyjności dotyczy — pomimo teoretycznej
6
fakultatywności jego stosowania — także art. 10 ust. 2 u.r.o.d., gdyż możliwości
udzielania preferencji przy nabywaniu prawa użytkowania wieczystego terenów
przeznaczonych w miejscowych planach zagospodarowania ustawa nie
przewiduje w odniesieniu do organizacji niebędących Polskim Związkiem
Działkowców. Do rzeczywistej równości organizacji działkowców doprowadzi
dopiero stwierdzenie niezgodności z Konstytucją RP całego art. 10 u.r.o.d., gdyż
to dopiero sprawi, że art. 68 ust. 1 pkt 3 u.g.n. będzie mógł być realnie
stosowany.
9. Odrębnie należy omówić zarzut niezgodności art. 10 u.r.o.d. z art. 64 Konstytucji
RP. Negatywna treść prawa własności wyraża się w wyłączności (swoistym
monopolu) właściciela w odniesieniu do określonego przedmiotu, przy
jednoczesnym wyłączeniu ingerencji osób trzecich w sferę jego prawa. Powyższe
uprawnienia są gwarantowane przez normy art. 21 i art. 64 Konstytucji (por.
zwłaszcza wyrok TK z dnia 16 października 2007 r., K 28/06, OTK-ZU 2007/9/A,
poz. 104). Ważnym elementem ochrony własności jest także wolność
rozporządzania nią przez właściciela, tzn. decydowania o tym, na czyją rzecz
ustanowić prawo ograniczające jego własne prawo. Kwestionowany art. 10
u.r.o.d. narusza prawo własności przysługujące Skarbowi Państwa, gdyż w ust. 1
bezwarunkowo zobowiązuje ten podmiot do ustanowienia ograniczonego prawa
rzeczowego na rzecz ściśle określonej osoby prawnej — Polskiego Związku
Działkowców — tylko na tej podstawie, że gmina w trybie określonym odrębnymi
przepisami o zagospodarowaniu przestrzennym przeznaczy dany grunt na ogród
działkowy. Z woli ustawodawcy Skarb Państwa jako właściciel nie ma zatem
wpływu na decyzję o ustanowieniu prawa użytkowania. W ramach zaś całego
art. 10 u.r.o.d. (nawet i w zakresie ust. 2 tego przepisu) nie może także
swobodnie zgodzić się na dobór osoby, na rzecz której ustanowienie prawa
rzeczowego nastąpi. Wprawdzie można twierdzić, że owo ograniczenie prawa
własności jest uzasadnione swoistym celem publicznym i spełnia wymaganie
wprowadzenia ustawą, niemniej jednak w świetle art. 64 ust. 3 Konstytucji
ograniczenia narzucone Skarbowi Państwa jako właścicielowi należy uznać za
sprzeczne z istotą prawa własności. Skarb Państwa został bowiem zasadniczo
pozbawiony możliwości innego zadysponowania daną nieruchomością,
zwłaszcza zaś ustanowienia użytkowania (oraz nieodpłatne ustanowienie
użytkowania wieczystego) na rzecz innych organizacji działkowców niż PZD. Ani
przepis ust. 1, ani ust. 2 kwestionowanego przepisu nie daje także możliwości
wprowadzenia jakiejkolwiek – chociażby symbolicznej – odpłatności od PZD za
ustanowienie stosownego prawa rzeczowego. Tak drastyczne ograniczenie
przez ustawodawcę zwykłego zakresu praw majątkowych przysługujących
7
Skarbowi Państwa jest sprzeczne z zasadą równej dla wszystkich ochrony praw
majątkowych, gdyż rażąco odbiega od modelu konstytucyjnych gwarancji, które
przysługują każdej innej osobie fizycznej lub prawnej. Konstytucja wyraźnie
zakazuje różnicowania pozycji właścicieli, nawet jeśli są to osoby tak
szczególnego rodzaju, jak Skarb Państwa. Zachodzi zatem sprzeczność całego
art. 10 z art. 64 Konstytucji RP.
10. Artykuł 14 ust. 1 i 2 u.r.o.d. stanowi, iż Polski Związek Działkowców ustanawia w
drodze uchwały na rzecz swojego członka bezpłatne i bezterminowe prawo
używania działki i pobierania z niej pożytków (użytkowanie działki). Z kolei
w myśl ust. 2, na wniosek członka PZD, Związek ustanawia na jego rzecz prawo
użytkowania działki – w rozumieniu Kodeksu cywilnego – w drodze umowy
cywilnoprawnej zawartej w formie aktu notarialnego, jeżeli grunty wchodzące w
skład rodzinnego ogrodu działkowego znajdują się w użytkowaniu wieczystym
Polskiego Związku Działkowców lub stanowią jego własność.
11. Sprzeczności przytoczonego wyżej przepisu art. 14 ust. 1 i 2 u.r.o.d. z art. 2
Konstytucji RP Wnioskodawca dopatruje się w dwóch, zasadniczych punktach.
Po pierwsze należy przypomnieć, iż jedną z ważnych zasad, wywiedzionych
przez Trybunał Konstytucyjny z klauzuli demokratycznego państwa prawnego, są
zasady pewności prawa i przyzwoitej legislacji. Oznaczają one przede wszystkim
nakaz zachowania przez ustawodawcę dostatecznej określoności przepisów
prawa (zamiast wielu, zob. wyrok TK z dnia 21 kwietnia 2009 r., K 50/07, OTKZU
2009/4/A, poz. 51) oraz stworzenia adresatom norm prawnych możliwości
ustalenia na ich podstawie zakresu swych praw i obowiązków. Tego wymogu
kwestionowane ustępy art. 14 u.r.d.o. nie spełniają. W obu przypadkach ustawa
mówi bowiem o „ustanowieniu prawa użytkowania”, przy czym, choć z ust. 1
można wnosić, iż jest to swoisty termin techniczny na użytek danej ustawy, to
jednak w kontekście całego przepisu dochodzi do pomieszania tych pojęć, tak iż
nie wiadomo konkretnie, czym w swej treści prawa te się odznaczają i czym
zatem różni się sytuacja prawna użytkownika działki, zależnie od tego, czy jest
on beneficjentem prawa podmiotowego kreowanego na podstawie ust. 1, czy też
ust. 2. Co więcej, jak przekonująco uzasadniono w orzecznictwie SN (zob. m.in.
wyroki: z dnia 18 marca 2005 r., II CK 526/04, OSNC 2006/2, poz. 37; z dnia 3
marca 2006 r., II CK 409/05, niepubl., Lex nr 398289), jeżeli Polskiemu
Związkowi Działkowców przysługuje jedynie prawo użytkowania, nie zaś
silniejsze prawo rzeczowe w postaci np. prawa wieczystego użytkowania, to
w istocie, z uwagi na statuowaną przez kodeks cywilny nierozporządzalność
użytkowania, PZD może jedynie przenieść na członka uprawnienie do
wykonywania przysługującego mu prawa, nie zaś ustanowić w ścisłym tego
8
słowa znaczeniu nowe prawo, zwłaszcza rzeczowe. Po drugie, jak już
wspomniano, jest niezgodne z zasadami wywodzonymi z art. 2 Konstytucji
kreowanie swoistej „korporacji” działkowców, do której przynależność jest
przymusowa. Ustrojodawca zgadza się niekiedy na istnienie w RP struktur
korporacyjnych o przymusowym charakterze, jednak tylko w granicach ściśle
uzasadnionych interesem publicznym — co jasno wynika chociażby z treści
art. 17 Konstytucji. Takich racji nie można wskazać na gruncie omawianej
ustawy. Jest w pełni wyobrażalny model, w ramach którego ogrody działkowe
zarządzane byłyby nawet nie przez szczególne organizacje o statusie
stowarzyszeń, lecz przez wszystkich użytkowników działek, zrzeszonych z mocy
prawa we wspólnotach przypominających wspólnoty mieszkaniowe tworzone
obecnie na podstawie ustawy o własności lokali. Kłóci się zaś z aksjologią
konstytucyjną i fundamentalnymi założeniami demokratycznego państwa
prawnego taka sytuacja, w której określone w ustawie o rodzinnych ogrodach
działkowych prawa do działki można ustanawiać wyłącznie na rzecz członków
Polskiego Związku Działkowców, z wykluczeniem innych osób, a o zakresie
uprawnień użytkowników działek przesądza w istotnym zakresie nie powszechnie
obowiązujące prawo, lecz normy wewnątrzorganizacyjne (m.in. statut PZD).
Ustawodawca w żaden sposób nie określa na poziomie ustawowym, jakie
warunki powinny być spełnione przez zainteresowanego ustanowieniem przez
PZD na jego rzecz użytkowania działki, co oznacza zgodę ustawodawcy na
dowolne, arbitralne określenie tych wymagań przez sam Związek. Należy
przypomnieć, iż w przypadku podobnych uchybień Trybunał stwierdzał już
niekonstytucyjność norm ustawowych regulujących ustanawianie praw
rzeczowych (zob. wyrok z dnia 30 marca 2004 r., K 32/03, OTK-ZU 2004/3/A,
poz. 22). Przesądza to o sprzeczności kwestionowanego art. 14 ust. 1 i 2 u.r.o.d.
z art. 2 Konstytucji RP.
12. Uzależnienie ustanowienia prawa do działki od uprzedniego przystąpienia do
PZD godzi także w sposób oczywisty w konstytucyjną wolności jednostki
(art. 31 ust. 1) i wolność zrzeszania się (art. 58 ust. 1). W swoim
dotychczasowym orzecznictwie TK zaakcentował tezę, iż art. 31 ust. 1
Konstytucji może stanowić samoistny wzorzec kontroli, nie tylko jako dopełnienie
innych norm konstytucyjnych, lecz także jako źródło swoistego „prawa do
wolności”, rozumianego jako możliwość autonomicznego decydowania przez
jednostkę o sobie i o swoim losie (por. wyroki: z dnia 18 lutego 2004 r., P 21/02,
OTK-ZU 2004/2/A, poz. 9; z dnia 7 marca 2007 r., K 28/05, OTK-ZU 2007/3/A,
poz. 24). W wyroku z dnia 10 kwietnia 2002 r., K 26/00 (OTK-ZU 2002/2/A, poz.
18) Trybunał Konstytucyjny zwrócił także uwagę na konieczność uzasadnienia
9
ewentualnego ograniczenia wolności zrzeszania się przez pryzmat kryteriów
wskazanych w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Żadna z tych wartości i dyrektyw nie
była przez ustawodawcę respektowana przy stanowieniu art. 14 ust. 1 i 2 u.r.o.d.
Doszło do nieuzasadnionego interesem publicznym ograniczenia swobody
decyzyjnej jednostek, które są faktycznie przymuszane do przystąpienia do PZD
po to, aby uzyskać prawo użytkowania działki. Z art. 14 u.r.o.d. wynika, że
ustawodawca ogólnie uzależnia przysługiwanie prawa od tego, czy użytkownik
należy do PZD. Treść przepisu wskazuje zatem, że nie można wystąpić ze
Związku po nabyciu (ustanowieniu) prawa przewidzianego w art. 14 ust. 1 lub 2
u.r.o.d. i zachować status użytkownika działki. Nie przewiduje się możliwości
zachowania prawa nabytego (ustanowionego) w myśl wspomnianych przepisów
i wystąpienia z PZD w celu założenia innej organizacji działkowców. Jest to
ewidentne naruszenie przez przepisy ustawowe konstytucyjnej swobody
zrzeszania się (por. także wyrok TK z dnia 29 maja 2001 r., K 5/01, OTK-ZU
2001/4, poz. 87).
13. Powyższe względy decydują także o tym, że w art. 14 ust. 1 i 2 u.r.o.d.
wprowadzono nierówny standard traktowania jednostek zależnie od ich
przynależności do określonej organizacji (bądź jej braku), przez co powyższe
przepisy stanowią bezpośrednią dyskryminację tych osób, które do PZD nie
przynależą i nie chcą przynależeć. Te osoby nie mogą bowiem uzyskać od PZD
żadnych uprawnień do działek w rodzinnych ogrodach działkowych.
Kwestionowane przepisy są zatem sprzeczne z art. 32 Konstytucji.
14. Zgodnie z art. 15 ust. 2, nasadzenia, urządzenia i obiekty znajdujące się na
działce, wykonane lub nabyte ze środków finansowych użytkownika działki,
stanowią jego własność. Przepis tej treści w ocenie Wnioskodawcy jest
niezgodny z wywodzonej z art. 2 Konstytucji RP zasady przyzwoitej legislacji.
Ustawodawca posługuje się tutaj pewnymi zwrotami niedookreślonymi, a wręcz
nieokreślonymi. O ile jako „nasadzenia” można rozumieć rośliny, o tyle pojęcie
„urządzeń i obiektów” jest labilne i może prowadzić do rozbieżnych ocen
prawnych. Można mianowicie twierdzić, że to pojęcie odnosi się do wszystkiego,
co znajduje się na działce w wyniku jej zagospodarowania przez użytkownika
i zostało związane z gruntem, a zatem w szczególności do altan ogrodowych,
nawet jeśli zostały wzniesione z uchybieniem przepisom obowiązującego prawa.
Jak jednak wiadomo Wnioskodawcy, sądy administracyjne odwołują się niekiedy
do zupełnie innych kryteriów; m.in. w uzasadnieniu wyroku z dnia 31 lipca
2006 r., sygn. II SA/Ol 248/06 (niepubl.; prawomocny – skarga kasacyjna
oddalona wyrokiem NSA z dnia 1 lutego 2008 r., I OSK 6/07, niepubl.),
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie zauważył, iż skarżący w sprawie
10
użytkownik działki nie dysponuje tytułem prawnym do nieruchomości
budynkowej, gdyż treść art. 191 k.c. przesądza o losie prawnym stale związanej
z gruntem altany ogrodowej, która stanowi własność Polskiego Związku
Działkowców. WSA podkreślił także, że definicja: „obiektu” na użytek ustawy –
Prawo budowlane powinna być wykorzystana przy wykładni kwestionowanego
tutaj przepisu ustawy działkowej. Choć zatem art. 15 ust. 2 u.r.o.d. można
rozumieć jako wyjątek od zasady superficies solo cedit, to jednak zakresu
wyłączenia ogólnych norm prawa cywilnego przez wspomniany przepis nie
można precyzyjnie wyznaczyć, co godzi w postulat pewności prawa oraz zasadę
przyzwoitej legislacji, które wywodzi się z art. 2 Konstytucji. Przedmiot prawa
własności, z uwagi na jego fundamentalne znaczenie w świetle obowiązującego
porządku konstytucyjnego, winien być określony precyzyjnie. Należy wskazać, iż
wyrażone wyżej wątpliwości dodatkowo pogłębia wynikające z art. 31 u.g.n.
wymaganie, aby umowa o ustanowienie użytkowania wieczystego określała
budynki i urządzenia na gruncie oddanym w użytkowanie wieczyste, które
nabywa użytkownik wieczysty. Przy założeniu słuszności poglądu
wypowiedzianego przez WSA w Olsztynie — z którym judykatura SN nie miała
dotychczas sposobności bezpośrednio się zmierzyć — powstawałby problem, jak
sformułować treść takiej umowy, aby nie była ona dotknięta nieważnością (por.
m.in. uchwałę SN z dnia 21 kwietnia 2005 r., III CZP 9/05, OSNC 2006/3,
poz. 44). Jest zaś oczywiste, że w polskim prawie cywilnym nie istnieje „własność
podzielona”, tzn. nie może być tak, że te same rzeczy związane trwale z gruntem
należą i do PZD, i do poszczególnych użytkowników działek.
15. Argumenty sformułowane w poprzedzającym punkcie uzasadnienia wniosku
prowadzą również do wniosku, że standard ochrony prawa własności
użytkowników działek, wynikającego z art. 15 ust. 2 u.r.o.d. nie odpowiada
wymaganiom konstytucyjnym. Ochrona własności powinna być dla wszystkich
równa. Gwarancją równej ochrony jest zaś precyzyjne określenie zakresu
przysługującego komuś prawa. Jeżeli przedmiot prawa rzeczowego nie jest
dostatecznie jasno sprecyzowany, to zarazem trudno mówić o zapewnieniu przez
państwo ochrony trwałości praw i stosunków prawnych. Ten sam zarzut jest
również uzasadniony wspomnianym już powiązaniem użytkowania działki ze
statusem użytkownika jako członka PZD. Ponieważ na tle art. 15 ust. 2 u.r.o.d.
można założyć, iż prawo własności jest prawem związanym z użytkowaniem
działki, to mimo braku wyraźnego przepisu ustawy wydaje się, iż utrata tego
statusu, w myśl przepisów organizacyjnych wydanych przez PZD, prowadzi
automatycznie do wygaśnięcia łączącego PZD i dotychczasowego użytkownika
stosunku użytkowania, a skutkiem tego również prawa własności „nasadzeń,
11
urządzeń i obiektów” na działce. Brak ścisłego określenia przesłanek
wygaśnięcia prawa własności na poziomie ustawowym oraz nieustalenie na
poziomie ustawowym zasad rozliczeń z byłymi użytkownikami działek z tytułu
objęcia przez PZD gruntu wraz z „nasadzeniami, urządzeniami i obiektami”,
o których mowa w art. 15 ust. 2 u.r.o.d., w ocenie Wnioskodawcy uzasadnia
zarzut naruszenia przez ten przepis art. 21 i art. 64 ust. 2 Konstytucji RP.
16. Artykuł 30 u.r.o.d. stanowi, iż członkami PZD są osoby fizyczne użytkujące działki
w rodzinnych ogrodach działkowych. Gdyby PZD była jedną z wielu organizacji
działkowców o równym statusie prawnym, można byłoby oczywiście postrzegać
ten przepis jako obojętny z punktu widzenia omówionych już norm i wartości
konstytucyjnych. Tak jednak nie jest; znaczenie i funkcję art. 30 u.r.o.d.
determinuje bowiem szczególny status prawny Polskiego Związku Działkowców
jako organizacji ustawowo powołanej do zarządu rodzinnymi ogrodami
działkowymi, a praktycznie monopolistę w tej dziedzinie życia społecznego. We
wcześniejszych wywodach uzasadnienia wniosku wielokrotnie powoływano się
na orzecznictwo Trybunału, które zwięźle i bardzo trafnie — zwłaszcza
w sprawach o sygn.: K 39/00 oraz K 65/07 — streszcza związek zachodzący
pomiędzy statusem użytkowników działek a członkostwem w PZD. Treść art. 30
u.r.o.d. należy zatem odczytywać jako nakaz przynależności przez użytkowników
działek do Związku. Należy to uznać za sprzeczne z zasadami, na których opiera
się demokratyczne państwo prawne (art. 2 Konstytucji), gdyż czyni to z PZD
szczególną korporację, do której przynależność staje się dla osób fizycznych
użytkujących lub chcących użytkować działki w rodzinnych ogrodach działkowych
przymusem prawnym. Na skutek tego regulacja art. 30 u.r.o.d. jest także
niezgodna z prawem do wolności (art. 31 Konstytucji) oraz swobodą zrzeszania
się (art. 58 Konstytucji). Ustawa nie powinna wprowadzać takich rozwiązań, które
z wolności zrzeszania w praktyce czyniłyby jej zaprzeczenie. W niniejszej
sprawie polega ono nie tylko na braku możliwości użytkowania działki poza
członkostwem w PZD, lecz także na stworzeniu mechanizmów umożliwiających
Związkowi narzucanie swoim członkom praktycznie dowolnych kryteriów, od
których zależy realizacja ich interesów (por. cyt. wyrok TK w sprawie o sygn.
K 32/03, pkt III.2.3 uzasadnienia). Należy podkreślić, iż w ogrodach działkowych
innych niż „rodzinne” (których istnienia teoretycznie nie można wykluczyć) nie
łączy się na poziomie ustawowym statusu członkostwa w organizacji
działkowców ze użytkowaniem działki. Przepis art. 30 ust. 1 u.r.o.d. narusza
także wymaganie równego traktowania i zasadę niedyskryminacji (art. 32
Konstytucji) osób innych niż członkowie PZD, gdyż uniemożliwia im użytkowanie
działek w rodzinnych ogrodach działkowych. Nie wydaje się konieczne
12
powtarzanie dalszych argumentów, które przytoczono wyżej w związku z tymi
samymi wzorcami kontroli. Dodać tylko trzeba, że ograniczenia wolności i praw
przysługujących użytkownikom działek, nałożone przez art. 30 u.r.o.d., nie mogą
być racjonalnie uzasadnione w świetle kryteriów wyznaczonych przez art. 31
ust. 3 Konstytucji.
17. Zgodnie z art. 31 ust. 1 u.r.o.d., przydział działek w rodzinnych ogrodach
działkowych należy do PZD. Zasady przydziału działek w rodzinnych ogrodach
działkowych określa statut (art. 31 ust. 2 u.r.o.d.). Przepisy tej treści potwierdzają
trafność wcześniejszego ustalenia, że obowiązująca ustawa o rodzinnych
ogrodach działkowych przyjmuje konstrukcję ustawowego monopolu Polskiego
Związku Działkowców tożsamą z nieobowiązującą już ustawą o pracowniczych
ogrodach działkowych. Monopol PZD nie został jednak poddany odpowiednio
precyzyjnej regulacji prawnej. Nie tylko jest co najmniej utrudnione tworzenie
ogrodów działkowych niebędących „rodzinnymi”, a zarządcą wszystkich
rodzinnych ogrodów działkowych jest ex lege Polski Związek Działkowców, lecz
co więcej, prawa użytkowania działki w rodzinnym (dawniej: pracowniczym)
ogrodzie działkowym nie można uzyskać w inny sposób jak przez przydział
dokonany tylko przez Związek. Ponieważ przydział działki jest uzależniony od
członkostwa użytkownika w PZD i zachowuje moc tak długo, jak trwa ów
stosunek członkostwa, należy uznać za aktualne spostrzeżenie Trybunału
Konstytucyjnego w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 września 1999 r., K 14/98
(OTK-ZU 1999/6, poz. 115): „Jakkolwiek zmiany polityczne i społeczne
ostatniego dziesięciolecia sprawiły, że wielu obywateli zyskało możliwość uprawy
działek w innych niż POD formach, to jednak stwierdzić trzeba, że w związku
z faktycznym monopolem PZD, wynikłym z posiadanej przezeń ustawowej
wyłączności zakładania i prowadzenia POD, przynależność do tej organizacji jest
— dla osób nie dysponujących środkami umożliwiającymi nabycie własności
nieruchomości — jedyną drogą zaspokajania specyficznej potrzeby, jaką jest
czynny wypoczynek poprzez uprawę ogródka działkowego. Nie można mówić
o dobrowolności przynależności do organizacji, skoro dla zdecydowanej
większości obywateli jest ona warunkiem sine qua non korzystania z tej formy
aktywności” (pkt III.8). Kształtowanie treści stosunków pomiędzy użytkownikiem a
PZD pozostawiono wyłącznie w rękach Związku. O ile można jeszcze zgodzić się
z poglądem, że ingerencja ustawodawcy w stosunki wewnątrzorganizacyjne
(pomiędzy PZD a jego członkami w trakcie trwania stosunku członkostwa
i użytkowania działki) powinna być pozostawiona do rozstrzygnięcia przez
Związek jako strukturę o cechach swoistego samorządu, o tyle nie można
w demokratycznym państwie prawnym zaakceptować sytuacji, kiedy
13
ustawodawca zrzeka się wszelkiej kompetencji do wywierania wpływu na treść
stosunków „wychodzących na zewnątrz” organizacji. Przydział, a także
pozbawianie przydziału działki są ściśle związane z nabyciem i utratą
członkostwa w Związku, wymagają zatem co najmniej ramowego uregulowania
na poziomie ustawowym. Zdaniem Wnioskodawcy w analizowanym przypadku
zachodzi sprzeczność z wywodzoną z art. 2 Konstytucji zasadą określoności,
która sprowadza się m.in. do nakazu, aby niejasne sformułowanie przepisów nie
pozostawiało organom je stosującym nadmiernej swobody ustalania ich zakresu
podmiotowego i przedmiotowego (zob. m.in. wyrok TK z dnia 15 października
2009 r., K 26/08, OTK-ZU 2009/9/A, poz. 135). Powierzenie PZD wyłącznej
kompetencji do decydowania, według ustalonych przez siebie kryteriów,
o przydziale działki stanowi swoistą reminiscencję systemu nakazowego, obcą
aksjologii współczesnego polskiego porządku konstytucyjnego (por. uwagi w cyt.
już wyroku w sprawie K 61/07). Demokratyczne państwo prawne nie powinno
pozbawiać się prawnej kontroli nad wykonywaniem przez PZD jako monopolistę
jego ustawowych kompetencji. Jest sprzeczne z postulatem pewności prawa
oraz zasadą zaufania obywateli do państwa pozostawienie PZD niemal
nieograniczonej swobody w przydziale działek. Sprzeczne z art. 2 Konstytucji jest
także utrwalanie modelu regulacji typowego dla państwa autorytarnego, co
przejawia się, zdaniem Wnioskodawcy, w użyciu dla uregulowania stosunku o
charakterze cywilnoprawnym metod bardziej odpowiednich dla regulacji
administracyjnoprawnej. Na to wskazuje posługiwanie się sformułowaniem:
„przydział” oraz podporządkowanie osób zainteresowanych użytkowaniem działki
władztwu organów Polskiego Związku Działkowców, przy praktycznym braku
jakichkolwiek gwarancji dla działkowców (z racji nadzwyczajnej ogólności nie
można za takie uważać art. 31 ust. 3 u.r.o.d.). Wnioskodawca konstatuje, iż na
skutek zaniechania przez ustawodawcę sprecyzowania w ustawie przesłanek i
trybu przydziału działki oraz powierzenie tych kwestii do praktycznie dowolnego
uregulowania w statucie PZD, Rzeczpospolita Polska nie chroni interesów
działkowców jako strony słabszej w stosunku do tego Związku, co jest niezgodne
z zasadą sprawiedliwości społecznej. Uzasadniony jest zatem wniosek
o stwierdzenie przez Trybunał niezgodności art. 31 ust. 1-3 u.r.o.d. z art. 2
Konstytucji RP.
18. Podniesione wcześniej w niniejszym piśmie argumenty uzasadniają także
kwestionowanie zgodności art. 31 ust. 1-3 u.r.o.d. z art. 31 ust. 1 i art. 58
Konstytucji. Wolność jednostki jest w tym przypadku naruszona przez to, że
mimo cywilnoprawnej istoty stosunków łączących PZD z użytkownikami działek
(zob. uchwałę SN z dnia 30 maja 1983 r., III CZP 21/83, OSNCP 1983/12,
14
poz. 191), ci ostatni są praktycznie pozbawieni możliwości wywierania wpływu na
powstanie i ukształtowanie treści stosunku użytkowania działki oraz nie mogą
realizować swoich interesów poza Związkiem. Prawo prywatne opiera się przede
wszystkim na zasadzie autonomii woli, której ustawodawca w przepisach
kwestionowanej ustawy generalnie nie szanuje, odejmując jednostkom
zainteresowanym przydziałem działki swobodę decyzyjną. Choć można zgodzić
się, że działkowcy mają pewne interesy zbiorowe, które powinny być należycie
reprezentowane, to jednak niezgodne z zasadami, na których opiera się aktualny
porządek konstytucyjny, jest zawarowanie tylko jednego sposobu ich realizacji.
Osoby użytkujące działki w rodzinnych ogrodach działkowych nie mogą otrzymać
przydziału działki od innej organizacji niż Polski Związek Działkowców; nie mogą
również zmienić swojej przynależności związkowej bez utraty statusu
użytkownika działki. Ustawodawca nie przewiduje w ogóle możliwości
dobrowolnego zrzeszania się w formach innych niż PZD. Jest to równoznaczne z
naruszeniem art. 31 ust. 1 oraz art. 58 ust. 1 Konstytucji, przy czym ograniczenie
wolności przewidzianych w tych przepisach nie znajduje, zdaniem
Wnioskodawcy, usprawiedliwienia na poziomie konstytucyjnym.
19. W kwestionowanym art. 31 ust. 4 u.r.o.d. stanowi się, iż w razie wygaśnięcia
prawa użytkowania działki na skutek śmierci członka, przy przydziale
użytkowanej przez niego działki pierwszeństwo mają jego osoby bliskie
użytkujące z nim wspólnie działkę; w wypadku ubiegania się o przydział działki
więcej niż jednej osoby bliskiej — wybór należy do PZD. Wnioskodawca
kwestionuje konstytucyjność powyższego przepisu, przy czym należy zastrzec,
że zarzucana w petitum, zakresowa niezgodność z Konstytucją nie sprowadza
się do wskazania na zwykłe zaniechanie ustawowe, lecz ma charakter
kwalifikowany. W tym przypadku postulowana kontrola Trybunału dotyczy
bowiem tego, czy w przepisie art. 10 u.r.o.d. nie brakuje pewnych elementów,
bez których wynikająca z tego przepisu norma budzi wątpliwości konstytucyjne
(por. wyrok TK z 8 września 2005 r., sygn. P 17/04, OTK-ZU nr 2005/8/A,
poz. 90, i cyt. tam orzecznictwo).
20. Przepisy ustaw zwykłych, które rozstrzygają o przyznaniu jednostkom praw
podmiotowych, powinny być wyjątkowo precyzyjne. Tego postulatu ustawodawca
w badanym przypadku nie zrealizował, gdyż posłużył się terminem
niedookreślonym: „osoba bliska”, nie starając się w ogóle wyjaśnić jego zakresu
znaczeniowego. Również wydany na podstawie ustawy Statut PZD nie precyzuje
w dostatecznym stopniu, kogo uważa się za osobę bliską (jak wynika z § 31
tegoż Statutu, pierwszeństwo we wstąpieniu w stosunek przypada małżonkowi
niebędącemu członkiem PZD, a w dalszej kolejności może wstąpić w stosunek
15
użytkowania działki „osoba bliska” wskazana jako następca oraz „pozostałe
osoby bliskie”). W przypadku, gdy osób ubiegających się o przydział jest więcej,
ustawa powierza wybór samemu PZD, a więc nie przewiduje się nawet ogólnych
kryteriów, którymi Związek ma się kierować przy przyznaniu prawa użytkowania
działki. Jest to sytuacja konstytucyjnie niedopuszczalna, którą należy uznać za
sprzeczną z zasadą określoności i pewności prawa, wywodzoną z art. 2
Konstytucji.
21. Wskutek wspomnianych uchybień art. 31 ust. 4 u.r.o.d. jest także sprzeczny
z art. 21 ust. 1 oraz art. 64 ust. 2 Konstytucji. W szerokim tego słowa znaczeniu,
prawo użytkowania działki oraz ekspektatywa nabycia tego prawa przez osoby
bliskie w przypadku wygaśnięcia członkostwa w PZD na skutek śmierci członka,
pozostają objęte zakresem konstytucyjnego pojęcia „własności i prawa
dziedziczenia”. Istotnym elementem ochrony praw użytkownika i jego
ewentualnych następców prawnych jest ścisłe wskazanie, kto może spodziewać
się w przyszłości wstąpienia w stosunek prawny, którego stroną jest aktualny
użytkownik. Pozbawienie adresatów norm prawnych wywodzonych z art. 31
ust. 4 u.r.o.d. jakiejkolwiek pewności co do tych kwestii stwarza po ich stronie
tylko pozór uprawnienia, gdyż tak naprawdę nie wiadomo, kto, czy w ogóle i po
spełnieniu jakich przesłanek będzie jego beneficjentem. Za modelową pod tym
względem można uważać dyspozycję art. 691 § 1 i 2 k.c., gdzie krąg osób
uprawnionych oraz wymagania konieczne do wstąpienia w stosunek najmu
lokalu mieszkalnego zostały bardzo ściśle wyznaczone, skutkiem czego nie ma
wątpliwości po stronie zainteresowanych następców ani możliwości dokonywania
zbyt dowolnych rozstrzygnięć przez wynajmującego. Na tym tle rozwiązanie
legislacyjne zastosowane w art. 31 ust. 4 u.r.o.d. budzi istotne wątpliwości, które
uzasadniają zarzut jego niezgodności z art. 21 ust. 1 i art. 64 ust. 2 Konstytucji.
22. Z powyższych względów wniosek o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją
przepisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, wskazanych w petitum
niniejszego pisma, należy uznać za konieczny i uzasadniony.
Prof. dr hab. Lech Gardocki
Załączniki: 4 odpisy wniosku.

oz24g

  • Gość
[Police] Rodzinny Ogród Działkowy "Nad Grzepnicą"
« Odpowiedź #148 dnia: Maja 02, 2010, 19:38:36 »
Upłyną już regulaminowy termin przeprowadzenia dorocznego walnego zebrania (do 30,04) , a na tablicach ogłoszeń czyściutko (Stan na godz 17,00 02,05,2010) brak jakiejkolwiek informacji na ten temat . Oczywistym jest ,że za zgodą ZOPOD termin można przesunąć, wypadało by jednak poinformować szarych działkowiczów o przypuszczalnym terminie oraz przyczynie odstępstwa od nakazu regulaminu.  :sleep:

jakob

  • Gość
[Police] Rodzinny Ogród Działkowy "Nad Grzepnicą"
« Odpowiedź #149 dnia: Maja 02, 2010, 21:01:54 »
Wejdź na stronę PZD a znajdziesz tam informację, że zarząd waszego ogrodu został odwołany. Oczywiście w jego miejsce powinien zostać powołany zarząd komisaryczny.
Jest wielce prawdopodobne, że o zebraniu informowano działkowców tylko za pomocą poczty, więc na tablicy nie musi być o tym informacji.
Jest to ewidentny przykład nonszalancji i lekceważenia działkowców, co dla PZD jest czymś normalnym, w końcu na takich standardach budowali swoją potęgę.
Miejmy nadzieję, że ich czas dobiega końca.