W Szczecinie już średnio po 5,79, BP jak zwykle szaleje i 5,83. To już jest [ciach!] jakaś kpina, nikt mnie nie przekona, że to rynkowe uwarunkowania. Leją na nas sikiem prostym, a my udajemy, że deszcz pada.
Nie wiem jak inni, ale ja konkretnie ograniczyłem już jazdę autem.