Bardzo ciekawe. Przypadek czy istotny dowód w sprawie? Forumowy splinter zainteresował sprawą kolejki eksperta ze swiat-kolei.com, p. Marka Malczewskiego.
"...merytorycznie niewiele mogę pomóc. Proszę pamiętać, że lekka kolej wąskotorowa do czasu II wojny światowej była czymś bardzo pospolitym zarówno w gospodarce, jak i w budownictwie. Często łatwiej było ułożyć kawałek toru niż starać się o transport "alternatywny" -konny, a zwłaszcza samochodowy. Nam trudno to sobie wyobrazić, bo dla nas traktor czy samochód stał się codziennością. W okresie przedwojennym w Niemczech produkowano już kilka typów małych lokomotywek spalinowych do obsługi kolei przenośnych. Nie wiem jak wygląda profil domniemanej linii w Mścięcinie. Niestety, znalezione artefakty mogą pasować w zasadzie do wszystkich typów kolejek. Choć wielkość szyn (wysokość 100 / 110 mm) wskazywałaby na trakcję mechaniczną. W owym czasie przyjmowano, że dla trakcji konnej wystarczają szyny o wysokości 90 mm, natomiast w przypadku kolejek przenośnych gdzie pojedyncze wagoniki były przepychane siłą mięśni ludzkich stosowano szyny o wysokości od 50 do 70 mm. Są to jednak zasady ogólne, a nie obowiązujące normy. Pozostaje mi życzyć cierpliwości i powodzenia w dojściu do prawdy historycznej."