Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: [Police] Wizyta Niemców  (Przeczytany 3422 razy)

Offline Borisz

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 460
    • Zobacz profil
[Police] Wizyta Niemców
« dnia: Października 13, 2013, 16:00:56 »
Nikt nic nie pisze o wizycie byłych pracowników Hydrierwerke. A myślę, że warto. Ja oczywiście byłem tylko na części w bunkrze (a w zasadzie w bunkrach) "Skarbu". Na co pewnie wszyscy zwrócili uwagę - bardzo dobra pamięć. Po 70 latach pamiętać szczegóły konstrukcyjne, układ budynków itp - szacun. Z drugiej strony czasem trochę się mylili, ale to mniej dziwi niż dobra pamięć. Tu lepiej się może wypowiedzieć Łukasz, bo lepiej się zna na topografii Hydrierwerke (jak było słychać, lepiej od Niemców;))

Kilka punktów, na które zwróciłem uwagę:

1.Niemcy nic nie wiedzieli o Norddeutsche Mineraloelwerke. Ale my wiemy, że był taki zakład.

2.Nie potwierdzają kwaterowania polskich robotników w Bau I. Ciekawe, bo zeznania polskich świadków są inne (a w zasadzie osób, które tam po prostu były). Z drugiej jednak strony dziwne byłoby kwaterowanie kogokolwiek w budynku dyrekcji.

3.Nieśmiertelniki fabryczne. Pytał o nie Dominik. Niemcy stwierdzili, że pracownicy takich nie mieli, tylko żołnierze. Ale jacy żołnierze? Może pomylili się przez podobieństwo do wojskowych? Z drugiej strony mamy w publikacji Wissela i reszty dane dot. liczby pracowników - jest tam kategoria zatrudnianych w ramach Wehrmachtu. Zaciekawiło mnie o kogo miałoby tu chodzić. U nas (w PRL-u) normalne było zatrudnianie żołnierzy służby zasadniczej do "łopaty", zwłaszcza OT czy WOP, ale nie tylko. Wojsko pomagało przy wszytskich dużych i glośnych inwestycjach. W latach 50. to wojsko "służyło" nawet w kopalniach (m.in uranu). Ale czy u Niemców, w czasie trwania wojny, było tak samo? Jeśli tak, to może tylko tacy mieli te nieśmiertelniki?

Póki co tyle.

Pozdrawiam

Offline lukasz_s

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1386
    • Zobacz profil
[Police] Wizyta Niemców
« Odpowiedź #1 dnia: Października 13, 2013, 17:49:17 »
W kwestiach wojskowych musi wypowiedzieć się Dominik, ale może Werkschutz jest tą formacją? Nie pamiętam co na ten temat mówił Bill- jeśli sam takie nieśmiertelniki nosił, Niemcy znów się mylą, celowo lub przypadkiem (w końcu to już tyle lat). Pamiętajmy, że byli wówczas nastolatkami; mieli inne "priorytety".
W terenie, pod młynem, byliśmy 40min. Ogólnie znane informacje: że w okolicy młyna i komór było głośno, że zdarzały się wybuchy i wtedy Hummel prowadził dochodzenie, że kompresory miały wielkie koła zamachowe i znajdowały się przy Strasse 2 etc, że teren destylacji oddzielony był ogrodzeniem i strzeżony (vide J.B. Koziński i jego wizyta w terenie). Powtórzyli to samo w bunkrze.

Raporty dla Hochdruckversuche mówią o 1000 żołnierzy Wehrmachtu skierowanych do odbudowy z rozkazu Speera w maju 1944r.
SPZP "Skarb"

Offline Validator

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 846
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
[Police] Wizyta Niemców
« Odpowiedź #2 dnia: Października 13, 2013, 19:09:03 »
Powtarzam, co pisałem w prywatnym liście do Lukasza_S. Obaj panowie (Dittmann i Berg) kłamią jeśli tylko nadarza się po temu okazja. Tak dziwacznie pojmują wierność dawnym ideałom. No i pojęcie "nastolatków" jest umowne. Kiedy zostali przyjęci do szkoły przyzakładowej (nauka + praca) mieli po 17 lat. Tak twierdzili w roku 2006. Zatem pod koniec wojny liczyli 19-20. To byli dorośli ludzie. Na zmyśleniach łapaliśmy ich wielokrotnie podczas poprzednich wizyt. Kto? Ja, burmistrz Diakun i Dariusz Szaliński. Jest również obszerny stenogram z wizyty w roku 2006. Nasi goście wiele wiedzą, ale nie chcą powiedzieć. To trochę tak jak z oficerami stacjonującymi w twierdzy pod Darłowem. Nikt nigdy nie chciał powiedzieć co tam naprawdę było. Tylko nie owijali w bawełnę. Oświadczyli, że dali słowo - tajemnica wojskowa. W tym przypadku pojawia się szacunek. Dittmann z Bergiem mają tę samą postawę. I - w moim odbiorze - wciąż, dziś tajoną, pogardę dla podludzi.

Offline ak

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1211
    • Zobacz profil
[Police] Wizyta Niemców
« Odpowiedź #3 dnia: Października 13, 2013, 20:30:32 »
Niestety awaria sprawiła, ze nie mogłem przybyć na spotkanie, a miałem kilka pytań np. o "UNDINE".
<*)))))>{

Offline Borisz

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 460
    • Zobacz profil
[Police] Wizyta Niemców
« Odpowiedź #4 dnia: Października 13, 2013, 20:32:03 »
Cytat: "lukasz_s"
Raporty dla Hochdruckversuche mówią o 1000 żołnierzy Wehrmachtu skierowanych do odbudowy z rozkazu Speera w maju 1944r.


Czyli mogło tak być. Ale u Wissela zatrudnieni przez Wehrmacht są już w 1942 i 1943.

Offline Domino

  • Moderator
  • Wielka Gaduła
  • *****
  • Wiadomości: 900
    • Zobacz profil
[Police] Wizyta Niemców
« Odpowiedź #5 dnia: Października 14, 2013, 00:15:13 »
Stwierdzili tylko, że to nieśmiertelniki wojskowe, co oczywiście po części jest prawdą, gdyż znaki tożsamości z Hydrierwerke były wzorowane na wojskowych znakach. Różniły się jedynie mniejszymi wymiarami i metodą wybicia. Myśle, że mogli nie mieć o nich pojęcia, gdyż byli tylko uczniami, przyuczanymi do zawodu.

Mimo tego dalej jestem przekonany, że wydawane były pracownikom zakładu.

Na pewno mylili się z markami narzędziowymi twierdząc, że to mogą być znaczki identyfikacyjne wejścia na poszczególne części zakładu. Nakierowywałem ich w strone marek, ale skąd mogli o nich wiedzieć, skoro sami nigdy ich nie używali. Nawet ubrania robocze musieli sobie sami przynosić. W gruncie rzeczy nie byli pełnoprawnymi pracownikami, nazwałbym ich raczej praktykantami i stażowymi.

Odrazu skojarzyły mi się prowadzone kiedyś Warsztaty Szkolne Zakładów Chemicznych "Police", w których przyuczano młodych do zawodu. Widze tu duże podobieństwo ;)

Pozdrawiam