Po dwóch pierwszych spotkaniach w play-off Chemiczki prowadza z Budowlanymi Toruń 2:0(3:1, 3:2). Niedzielny mecz był zaciety i dostarczył kibicom wiele emocji i niepokoju.
Fajnie, ze dziewczyny sobie dobrze radzą. Teraz dwa mecze w Toruniu, potem ewentualnie jeszcze jeden rozstrzygający w Policach.
Szkoda tylko, że dodatkowych "atrakcji" meczowych dostarczyła kibicom wadliwa tablica świetlna. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę tablica migała, "gubiła" wynik, zwyczajnie, psuła się.
Ja tam sobie radziłem i sledziłem wynik na kartach na stoliku sędziowskim ale trochę wstyd, zeby w powaznych rozgrywkach, w rundzie play-off zdarzały się takie wpadki z tablica świetlną.