[Police] ZCH Police

[An_na]

Właśnie w tym celu będzie spotkanie zz z szefem kadr 8.11.

[Pracuś]

Rozumiem..Dziękuje za info..

[zaksiu]

W kwestii "skoczków" to była patologia .

[syberianhusky]

Mam pytanie odnośnie rekrutacji wewnątrzzakładowej.
Dlaczego pracownicy departamentu logistyki nie mogą uczestniczyć w rozmowach rekrutacyjnych wewnątrzzakładowych?
Jeżeli brakuje sztaplarkowych czy do dźwigania worków z na pakowniach to dlaczego tam nie przybywa nowych pracowników?

[An_na]

Decyzja dyrektora odpowiedzialnego za obszar. Na pakownie zostało zatrudnionych w przeciągu roku blisko 50 osób. Zbliża się wzmożony okres załadowczy. Osoba odchodząca na inny wydział na okres trzech miesięcy blokuje etat i nie można nikogo zatrudnić.

[DominikDolnoślązak]

Wiesz, najlepsze jest w tym wszystkim to, że jakby taki Tusk startował na prezydenta naszego kraju to myślę, że mimo wszystko miałby spore szanse. To jest k.... Mega przykre, że my nie potrafimy uczyć się na błędach. Nic, a nic.

Co to znaczy mega przykre?
Ja głosowałem na Tuska i będę głosował na Tuska.
Nigdy nie zmieniam poglądów.

[Mikki]

Tez uwazam ze to jest mega k... przykre ze nie uczymy sie na bledach i wybrano PiS.
Oczerniali caly poprzedni rzad, a tu nadal zero zarzutow prokuratorskich.
Krzycza precz z komuna, a tu tylu ludzi dawnej wladzy sie kreci bardzo wysoko w PiSie.
Mowili zamach i ze wrak Ruskie w zebach oddadza, a tu 20 wersji Maciara niczym 50 twarzy Greya.
Mowili wystarczy nie krasc, a SKOKI dalej nie rozliczane, Misiewicze na stolkach ze sporymi podwyzkami, na NFZ pieniedzy nie ma pomimo nadwyzki budzetowej.
Mowili ze chrzescijanie, a tyle nienawisci, pogardy, ksenofobii i jadu w strone myslacych inaczej niz jedyna sluszna partia.
Duzo mowili, a odwrotnie robia i pomimo tego dalej sa ludzie cieszacy się z dobrej tfu zmiany.

[Qba99]

Mam pytanie odnośnie rekrutacji wewnątrzzakładowej.
Dlaczego pracownicy departamentu logistyki nie mogą uczestniczyć w rozmowach rekrutacyjnych wewnątrzzakładowych?
Jeżeli brakuje sztaplarkowych czy do dźwigania worków z na pakowniach to dlaczego tam nie przybywa nowych pracowników?

Odpowiedz jest bardzo prosta. Na pakowniach jest najgorsza robota i tam najłatwiej jest się przyjąć. Nic dziwnego, że przy najbliższej okazji ludzie uciekają z pakowni na inne wydziały, a nie na odwrót.

[fafik]

To jak Dyrektor może zablokować wszystkim przejścia? A co on jest "Bóg"? To wszystkich na siłę będzie trzymał? Skoro dużo ludzi chce odejść to być może powinien się zastanowić dlaczego tak jest?.

[Siwy1]

Dyrektor odpowiada za prawidlowe funkcjonowanie swojego obszaru więc nie może pozwolić na to żeby odeszła jakas część załogi i zagrożone było utrzymanie na ruchu linii konfekcjonujących nie mówiąc już o załadunkach samochodów. Domyślam się że doszło do sytuacji że sporo pracowników przeszlo na inne wydziały i to o czym mowa wyżej było wielce prawdopodobne stąd decyzja o wstrzymaniu tych przejść. Dla mnie jest to zrozumiałe. Druga sprawa to taka że sporo ludzi chcę się dostać tylko na zaklady nie ważne na jaki wydział a później uciekać w inne obszary gdzie jest lżejsza praca

[Panu]

To już chyba tylko do samego Pana Boga bo nie sądzę żeby  Z.Z. czy naszej Pani Ani zechciało się pochylić nad takim „plebsem” bo jak to jest, skoro  ludzie pracujący od ponad roku na zmiany, którzy dostają listy  pochwalne od dyrekcji że wykonują największe załadunki w historii zakładu nie mają dwójki z przodu przy wypłacie, to w porównaniu z pracownikami, którzy śpią po nocach na swoich wydziałach i dostają po dwa trzy razy tyle to naprawdę blado wygląda.

[Siwy1]

List pochwalny był wysłany do całej logistyki a nie tylko do tych co pracują rok czasu na nowej bazie logistycznej której wkład w osiągnięty bardzo dobry wynik był najmniejszy. Wszyscy pracujemy na wspólne konto

[Mikki]

Z tym spaniem to nie przesadzaj, to ze ktos naopowiadal ci ze spal sobie, to nie znaczy ze wszedzie tak jest. Myslisz ze proces idzie w automacie czy jak?

[policzek]

To już chyba tylko do samego Pana Boga bo nie sądzę żeby  Z.Z. czy naszej Pani Ani zechciało się pochylić nad takim „plebsem” bo jak to jest, skoro  ludzie pracujący od ponad roku na zmiany, którzy dostają listy  pochwalne od dyrekcji że wykonują największe załadunki w historii zakładu nie mają dwójki z przodu przy wypłacie, to w porównaniu z pracownikami, którzy śpią po nocach na swoich wydziałach i dostają po dwa trzy razy tyle to naprawdę blado wygląda.

Kiedyś myślałem podobnie. Oczywiście do tej pory różnice w stawkach bywają 3 krotne. Ale zauważ jedno, w zakładach są też pracownicy, którzy pracują po 10lat (jest ich dość dużo, w 2007 roku był szał z przyjęciami) i oni często, gęsto mają po 3tyś. Zobacz, pracownik, który pracuje 10 lat ma 3tyś, nowy dostaje 2400zł, tutaj dopiero jest krzywda.

[syberianhusky]

Są osoby po studiach lub z różnymi uprawnieniami, których przyjęto na pakownie, magazyny, załadunki itp. W tej chwili nie mogą nawet uczestniczyć w rozmowach rekrutacyjnych do wydziałów, na których dalej chcą pracować dla firmy.
Zaczynając pracę na pakowni w 2015/2016 (5BOP) roku nie miałem nawet 2000 zł na rekę (ze zmianowym). Teraz nowo przyjęci maja lepiej, chociaż praca na pakowniach/załadunkach lekka nie jest.
Żadne listy gratulacyjne za wyniki nie zachęcą ambitniejszej części załogi na zostanie tam dłużej.