a u nas jest tak, że indywidualne dostają ci którzy mają najmniejsze stawki (niby polecenie odgórne) i taki gość jeden czy drugi ma w dupie robotę, bo wie że i tak dostanie notabene tak samo jest z tymi śmiesznymi premiami
Gdzie niby jest takie polecenie napisane? z tego co pamiętam, to 2 lub 3 lata temu było to, ale z inicjatywy ZZ i było to do wiadomości wszem i wobec. Na Twoim wydziale sobie ustanowili to sami, bo nigdzie o tym nie było napisane, że mają dawać tym co mają mało.
Podam pewnien przykład, który mnie akurat nie dotyczy, ale nie jest on pojedynczy, znam kilku takich, którzy pracują na umowie o prace 3 lata przy stawce (po podwyżce 2400) teraz tak przychodzi nowy pracownik, który dostaje 2200, takim właśnie ludziom powinno się dawać podwyżki w pierwszej kolejności, bo częściej się starają od tych, którzy mają bez mała 3 razy tyle. Rozbieżności w stawkach są niekiedy naprawdę potężne i niech nikt mi nie mówi, że ktoś tam pracował 30 lat i więcej to ma, bo takich pracowników doceniam i szanuje, należy im się, myślę tutaj o kombinatorach, frajerach i dupolizach tylko, którzy pracują na stanowiskach robotniczych o wiele krócej i często doganiają stawką tych, którzy wypracowali 1/3 swojego życia w Zakładach. Starzy nie dostają, bo mają dużo, młodzi nie dostają, bo są żółtodziobami, dostają same frajerzyny. (bez urazy dla tych, którzy dostali za swój wylany pot)