A wydatek o którym piszesz został po analizie dokumentów i faktów uznany jako prywatny wydatek "tamtego pana".
Pani Aniu musi pani przyznać ze niniejszy fakt miał miejsce, a jak został zakwalifikowany to już nie istotne i raczej nikogo z nas nie interesuje, nam chodzi o fakt ze było płacone "złotą kartą" przez "tego pana" i ze uczestniczyli w tym sip-y.
Panie Polak , "prywatny wydatek " , znaczy tyle co.... "prywatny wydatek" w zależności od zasobności portfela rzecz jasna.
Karta płatnicza tzw."zlota" , którą dysponują ludzie ze świecznika, jest normalną kartą płatniczą , którą można płacić za wszystko z tą różnicą , że wydatki nie związane z wykonywaniem obowiązków służbowych (" wydatki prywatne ") muszą zostać rozliczne i zwrócone .
Nie bylo zbyt mądre płacenie tą kartą za tego rodzaju rozrywki ale skoro w przypadku "tamtego pana"suma za gogo została uznana za "wydatek prywatny" to znaczy ni mniej ni więcej tylko tyle, że kwota została fimię zwrocona .
Więcej światła na to sformułowanie rzuca sam Prezes , który w wywiadzie udzielonym telewizji powiedział , że za klub gogo zainteresowany "zapłacił bez wezwania".
Można się oburzać w jaki sposob bawią się ludzie ze świecznika ale eksploatacja tego tematu ma już teraz wymiar czysto propagandowy.