realia na rynku są takie, że outsourcing jest wprowadzany wszędzie gdzie się da.
Co nie znaczy, że to jest dobre, dlaczego tego nie możesz zrozumieć?
Na Poczcie Polskiej też są wprowadzane korpo-standardy rodem z USA. Też panie w okienku co chwila (z zażenowaniem) proponują a to doładowanie, a to gazetkę, a to ubezpieczenie itp., listonosze robią za akwizytorów sprzedając znicze czy inne badziewie. Bo jakiś oderwany od rzeczywistości marketingowiec stwierdził, że to jest fajne, że wszędzie tak jest więc i w PP będzie!
Niestety, ale tak nie jest. To, że coś się sprawdza w firmie X nie znaczy, że sprawdzi się w firmie Y. Ale żeby to wiedzieć trzeba patrzeć nieco szerzej, poza granice korpo-tabelek.