Pytanko do znawców z produkcji, jak wam się sprawuje ten senegalski fosforyt bo podobno strasznie się nawóz z niego bryli i zakłady już musiały grubą bańkę zielonych kary płacić za jeden statek. Nawet w wielkiej tajemnicy jakaś delegacja leciała nagle niedawno do Maroka oblukać zbrylony nawóz co na statku przypłynął.