Ja uważam, że i Transtech i Police Serwis powinny zostać zlikwidowane. Pracownicy którzy pracują na rzecz GA Police wchłonięci. Temat tworzenia spółek od początku był nieracjonalny i jest na ten temat tony opracowań szukających w swych uzasadnieniach zadań dla spółek, wyjście z usługami na zewnątrz etc. Ponad dwadzieścia lat temu nakazano redukcje zatrudnienia i zredukowano „jednego dnia” zatrudnienie w Zakładach o 1500 ludzi. Utworzono trzy kluczowe spółki Remech, Automatika i Centrum które kolejno były likwidowane i wchłaniane z uwagi na ich złą sytuacje finansową. Pamiętam jak mój mąż z automatyka zakładowego przeszedł do Automatiki. Popracował parę lat i się zwolnił, po tym jak w Stoczni realizowali okablowanie z automatyką, pracowali tam po 7-8 godzin a dojazd zajmował im godzin blisko 3-4. Ktoś tu napisał o nagrodzie z zysku, aby był taki sam regulamin wypłaty nagrody jak w Zakładach. Każdy kto tak pisze takie rzeczy nie czytał Regulaminu i nie przełożył go na sytuacje finansową spółki. GAPS aby zrealizować wypłatę musiałby mieć wynik 17 milionów rocznie jednostkowego, a Transtech 3 mln. Proszę prześledzić wyniki. To co napisałam nie jest łatwe do realizacji, bo to rewolucja. Rewolucja, która przy jej realizacji musiałaby ponieść poważne zmiany. Zmiany organizacyjne, proceduralne i te bolesne dla niektórych pracowników by nie dublować stanowisk.
Pewnie swoim wpisem rozpętam burzę jednak ileż można czytać wypowiedzi szczątkowe lub mamienie ludzi pytaniami czy chcecie przyłączenia do zakładów. Wiadomo, że każdy powie, że chce. Ale nie dla każdego te miejsce będzie.
Może to jest ten moment gdy na poważnie trzeba stanąć przed decyzjami co dalej ze spółkami. Koedyś był pomysł PKCh polskie konsorcjum chemiczne. Tu byłam przeciwnikiem gdyż był to jakiś absurdalny twór który niczego nie wnosił poza przejęciem certyfikatów wtedy Remechu.
Może niech inni na głos się wypowiedzą z imienia i nazwiska, bo tego mi brakuje. A Wy tutaj też cwaniaczycie sobie anonimowo a ja chcę poznać konkretne wypowiedzi oraz prowadzić merytoryczną dyskusję, która ma pomóc pracownikom a nie skłócać załogę bo to boli tak pracowników spółek jak i mnie.