Użytkownik, chodzi mi o wiek jubilata. Dla mnie 13-sto latek zawsze będzie dzieckiem, a dzieciom imprezy wyprawia się w domu i zawsze nadzorują je rodzice/opiekunowie. Nie wyobrażam sobie imprezy takich dzieci gdzieś w klubie, gdzie bez nadzoru, upijają się i Bóg wie co robią, nie wspominam o powrotach takiej "rozbawionej" gromady do domów, gdzie dewastacji ulega wszystko co stanie im na drodze...