Że też Ci się chce tego kał-boya IV Rzeszypospolitej czytać...
Oj czytam, czytam i napiszę więcej i Sekatora podziwiam.
Szczerze.
Pomimo, iż uznaję zgoła przeciwne ideały niż Sekator,
pomimo, że w prawie wszystkich punktach dotyczących polityki się totalnie różnimy,
pomimo, że w ostatnich czasach nawet swoją działalnością forumową mnie doprowadził do zdenerwowania,
to jednak faceta bardzo cenię.
Cenię Sekatora za jego niezłomność w poglądach.
Cenię Go za inteligencję.
Cenię Go za umiejętność czytania, wypowiadania się, wysuwania argumentów i ich obrony.
Z pewnością jest jedną z bardziej barwnych i wyrazistych postaci na tym forum.
To, że toczymy zacięte boje w niektórych zagadnieniach, nie oznacza, że ma być moim wrogiem, z którym mam toczyć wojnę słowną okraszoną co raz to bardziej wymyślnymi epitetami.
Amen
A teraz kreska tematyczna:
-------------
Sekator- wybory się już zakończyły. Kurcze, a Ty nie zmieniasz podejścia do rzeczywistości. Po tych wyborach czas wyciągnąć wnioski.
Czy Twoje ugrupowanie przegrało?
Nie wydaje mi się.
Ale, jak widzisz- prowadzenie brudnego antypearu personalnego nie przynosi efektów, a wręcz odniosło skutek odwrotny.
Moje wszystkie ostatnie odpowiedzi do Ciebie w podtekście wyrażają prośbę, nadzieję, na zmianę Twojego podejścia.
Jak większość osób z Twojego ugrupowania zatracasz się w ślepiej nienawiści do wszystkich i wszystkiego, co nie jest zgodne z Waszym postrrzeganiem rzeczywistości. Natomiast umarła w was bardzo delikatna, lecz jakże istotna cecha będąca domeną opozycji.
K o n s t r u k t y w n a k r y t y k a - czy zapomniałeś o tym, czy inni w Twoim ugrupowaniu zapomnieli o tym?
Może nadszedł czas by sobie to przemyśleć?
Mniej bluzgów i zwymyślania na siłę, a za to baczniejsza obserwacja i wyciąganie bardziej racjonalnych wniosków dotyczących obecnej, jak i przeszłej polityki.
Może podać Ci dwa przykłady, które Ciebie pobudzą do takiego sposobu działania:
1/
Tematem przewodnim w ostatnich latach jest prowadzona totalna wojna między wiodącymi ugrupowaniami PO i PiS.
Lecz czy ktoś z nas pamięta, kto zapoczątkował tą wojnę?
Odpowiedź wydaje się zaskakująca- to nikt inny jak sam i osobiście- Donadl Tusk.
W jakich okolicznościach to się odbyło? Kiedy to było?
Ja wiem, ale pozostawie to do rozpatrzenie dla innych dociekliwych.
2/
Drugi wątek, który wydaje się być interesujący, a którego PiS w ogóle zaniechał w kampanii przedwyborczej.
Przewodnim hasłem PO było prowadzenie spokojnej i zrównowarzonej polityki. Kontynuowanie polityki, która umożliwiła bez większych problemów przeżyć kryzys finansowy w 2008 roku.
Jednak...
Jak wielu ludzi wie, że przebrnięcie przez pierwszą falę kryzysu nie było zasługą PO lecz PiSu?
Tak, tak... zapewnie sami zainteresowani w PiSie o tym zapomnieli w pogoni za coraz nowymi wojenkami.
Otóż- podstawowym uwarunkowaniem, który ochronił polską gospodarkę przed światowym kryzysem był bardzo wysoki popyt wewnętrzny w Polsce w tamtym okresie. Dzięki temy PKB się obroniło.
Natomiast wykreowanie wysokiego popytu wewnętrzengo było zasługą ekipy rządzącej w 2007 roku.
I tutaj pozostawiem pole do popisu Sekatorowi.
I w ogóle zachęcam do ukierunkowania naszych dyskusji na te tory:)
Pozdrawiam
Mariusz