A co po chińsku napisałem, że nie rozumiesz ? Cieszę się, że winny zostanie ukarany. Trudno natomiast żebym cieszył się z tego, że niebawem radosna polityka Tuska i Vincenta zrobi z nas europejskich dziadów.....
Och po co te nerwy...? Niestety spodziewałem się takiej odpowiedzi, bo wPiSuje się ona chyba w całą kampanię wyborczą Twojej ulubionej partii. Uważam, że mieli program (i też chyba słaby)... walki z platformą, ale nie naprawy kraju (tu zaznaczę, że entuzjastą platformy też nie jestem). Walka z platformą zdominowała całą kampanię, większość wypowiedzi prezesa i przybocznych - tu oczywiście wielka też rola mediów, które tylko takie nadawały. Choć rozmowa prezesa z Lisem potwierdziła tylko moje obawy.
A co do naszego dziadowania, to nawet zadałem pytanie kandydatowi PiS na temat możliwego ogólnoeuropejskiego kryzysu (za sprawą Grecji, Włoch itp.) i reakcji PiS, jako ewentualnego zwycięzcy wyborów. Na pytanie co zrobicie? Usłyszałem:
"...nic, poczekamy, przyjrzymy się sytuacji." Z całym szacunkiem, tyle to i ja bym potrafił.
A odnosząc się do tego straszenia "Armagedonem" to chyba może stać się jeszcze większa katastrofa. Taka, że tego Armagedonu nie będzie. I scena polityczna zostanie (tak jak przez ostatnie 6 lat) zdominowana przez walkę dwóch partii, których jakość rządzenia będzie mierna, gdyż zajęte będą tylko walką o władze a nie o lepsze państwo (i tacy palikotowie będą się tym karmić).