[Police] Ścinka drzew w Policach i okolicach

[Konrad Furmanek]

Witam!
Często biegam po polickich lasach. To co się tam dzieje od około roku to dosłownie rzeźnia. Ale to co zobaczyłem ostatnio naprawdę mnie przybiło. Jest u nas masa mokradeł a jedno z nich znajduje się chyba już w Przęsocinie. Wycieli z niego większość drzew choć żadne nie wygląda na chore. Drogi są pełne pni praktycznie w całym lesie a na jednej z nich na bardzo długim odcinku zimę przeleżały wielkie niepocięte buki. Cała masa! Jak tylko stopniały śniegi wycinka rozpoczęła się na nowo!

Rozumiem że przerzedza się lasy by zapobiec pożarom ale podany przykład mokradeł jasno dowodzi że nie o to chodzi bo zostały wycięte wielkie grupy drzew. Może chodzi o zagospodarowanie lasu, może po prostu o pieniądze? Nie wiem, nie znam się ale trwa to zbyt długo i nie zanosi się na przerwę. Niedługo z pięknych lasów porobią się parki z równymi rzędami drzew. Czysta natura, nie ma co!

Mam do was kilka pytań: czy orientujecie się co to za akcja? Dlaczego trwa tak długo? Jaki jest jej cel? Dzięki z góry!(thank you from the mountains Xd-taki betonik)

[Samson]

Co to za akcja nie wiem ale myślę że leśnicy lepiej orientują się od nas jak gospodarować drzewostanem i im należy to zostawić.Pozdrawiam.

[secha]

Duża ilość dużych drzew powoduje, że nie ma pożywienia ( w sensie woda i minerały ) dla tych mniejszych, młodych, co powoduje że las się starzeje. To, że drzewa nie wyglądają na chore nie znaczy, że nie są. Myślę, że kto jak kto ale leśnicy nie wycinali by niepotrzebnie drzew.

Z drugiej strony wolę jak parę wytną niż jak ma być sytuacja o której słyszałem kilka miesięcy temu. Gdzieś w Polsce w jakimś starym lesie wyrobiło się jakieś piękne drzewowisko (nawet nie wiem jak to nazwac ), to znaczy ładne drzewa, polana, krzaki etc. Pokazywali to w telewizji i faktycznie wyglądało to pięknie. Po czym Panowie leśniczy powiedzieli, że w związku z tym, że to takie cudne to jest zakaz wchodzenia tam ludziom.....eeee co? To po cholerę nam takie lasy jak tam wejść nie można Więc może lepiej niech parę wytną niż mają zabronić wchodzić.

[staryczlek]

hmmm...troche ta wymiana zdań pachnie mi takim radosnym naturalizmem.... :sleep:
cóż w lasach póki co prowadzi sie działalnosć gospodarczą mającą na celu pozyskanie drewna, rozwoj i zachowanie naturalnych zasobów oraz powiększanie tychże.Jest to raczej dość skomplikowana i bardzo szeroka dziedzina ; dodajmy że jej wyniki czy czytelnosc rozkłada sie na dziesięciolecia baa, jesli nie więcej( wiek rębności sredni dla drzew gospodarczo uzytkowanych w Polsce to minimum 75-110 l..zatem sporo).
Dlatego też jest w ramach nowoczesnej i zgodnej z ekologia i zasadami hodowli lasu przyjęte by unikac juz np zrębów zupełnych ( czytaj wielohektarowych powierzchni z wycinanymi drzewami) a w miejsce tychże  sa zakładane gniazda - przytaczane w poprzednich postach "polany" i wiele rodzaji trzebieży czyli rozrzedzania drzewostanów na wskutek naturalnego ich przyrostu .Las by mógl sie rozwijac i zachować zdrowie musi byc przerzedzany - inaczej pojawiaja sie drzewa suche , obumierające , zagrzybione ; roznosza sie choroby i pasożyty.A dodatkowo naturalnie pozadanym celem drzew rosnacych jest swiatło, czytaj dalej -rozrzedzanie...dostepność światła.
Na mokradłach wycina sie drzewa szczególnie w okresie zimowym- by uniknac pracy w bagnie , a zimowe przemrożenie gleby , często dosc silne pozwala na wkraczanie tam gdzie latem byłoby to niemozliwe / dalej idąc zaden sprzęt mechaniczny nie mógłby tam wkroczyć by wywiezc ten pozykany surowiec//.
Naturalnie że sa w lasach miejsca, siedliska tzw zachowawcze ; gdzie siła rzeczy wycina się minimum bądż wcale; lub idąc dalej rezerwaty ...

 :google: . a tak dla porównania- w ogródku , na działce też przerywa sie marchewkę , by inne -pozostałe bly większe , zdrowsze i rosły szybciej/ to ta sama powiedzmy procedura ; tylko rozlożona w czasie , przestrzeni i wymiarze.
pozdrawiam

[Konrad Furmanek]

Dziękuję za odpowiedzi. Nie ukrywam że taki "radosny naturalizm" nie jest mi obcy bo przyroda jest mi bardzo bliska. Rozumiem-chodzi o to by całe środowisko wokół człowieka było jak najzdrowsze, by tworzyło warunki do jak najlepszego rozwoju->największych zysków. Moja utopią byłby stary las którym nikt nie gospodaruje, dlatego trudno mi się pogodzić z faktem, że w przyszłości takimi miejscami będą tylko rezerwaty. Jak by nie było z tymi mokradłami przesadzili, straszny widok.

Wygląda na to, że niepotrzebnie się przejmowałem i wszystko jest "w porządku".

Pozdrawiam!

[Piotrek]

Ja natomiast jeżdżę dużo rowerem po naszych lasach i również zauważyłem w ostatnich latach wzmożone wycinki. Mam nadzieje, że jest to tylko przejściowe i że zasadzą nowe drzewa.