Odnalazłem w wypowiedziach w tym wątku kilka nieścisłości, które chciałbym wyprostować aby dyskusja nie zbaczała na manowce.
Po pierwsze - uważam za błędne utożsamianie polityków z urzędnikami. Polityk to ten, który kreuje, planuje i poddaje swoje pomysły ocenie wyborców, ci popierając lub nie daja politykowi mozliwość realizacji swoich koncepcji. Urzędnicy, to pracownicy urzedów administracji publicznej, którzy załatwiają wszelkie sprawy dla ludności w oparciu o przepisy prawa.
Biorąc jako przykład naszą Gminę, o politykach piastujących urzednicze stanowiska można powiedzieć wyliczając burmistrza i jego zastepców. Ewentualnie jeszcze naczelników wydziałów ale tu juz ostrożniej, bo trudno np skarbnika nazwać politykiem. Pozostali urzędnicy nie sa politykami. Są pracownikami realizującymi swoje zadania zgodnie z podaną wyżej zasadą. Jedyne co ich politycznie okresla, to ich szef(burmistrz), który politykiem jest.
Po drugie - Po co urzednicy? Bo państwo funkcjonuje w oparciu o niezliczoną ilość przepisów, których przestrzeganiem i realizacją zajmują się urzednicy. Nie chcę tu wchodzić w ocenę niektórych przepisów, bo można w tej materii utknąć na dobre(np tak, jak utknęła słynna komisja Przyjazne Państwo). Podam tylko kilka przykładów.
1 - prawo mówi, że wycięcie drzewa obwarowane jest stosowną opłatą a dokonać wycięcia można tylko na podstawie decyzji administracyjnej. I po to jest urzednik aby dopilnował, by drzewo wycieto zgodnie z przepisami. Gdyby tego przepisu nie było, wycinano by drzewa jak popadnie.
2 - prawo mówi, że można wykupić mieszkanie komunalne po spełnieniu różnych warunków. Urzednik przeprowadza procedurę zgodnie z odpowiednimi przepisami.
3 - ustawa o finansach publicznych reguluje gospodarke finasową m. in. gmin, chodzi o sposób konstruowania budżetu, sposób wydatkowania pieniędzy, rozliczanie wydatków itp Urzednik(księgowy/wa) realizuje przepisy i pilnuje ich przestrzegania.
4 - Wszelkie wydatkowanie środkó publicznych(od odpowiednich kwot) jest realizowane według procedur zamówień publicznych. Urzednik te procedury realizuje i odpowiada za ich prawidłowe przeprowadzanie.
Reasumując:
Urzędnicy to nie "banda nierobów", "pierdzacych w stołki". To ludzie, którzy wykonuja konkretną pracę, według konkretnych zakresów obowiązków i... zarabiają przeciętnie.
Oczywiście kazdy w swoim zyciu spotkał się z sytuacjami, w których urzednik utrudniał ,a nie ułatwiał załatwienie spraw. Świadczy to jednak nie o tym, że ten urzednik jest zbędny, a jedynie o tym, że na miejscu tego urzednika jest nieodpowiednia osoba.
Pozdrawiam
Grzegorz Ufniarz