Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: [Ogólne] Bitwa pod Wizną  (Przeczytany 16076 razy)

Offline lukasz_s

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1386
    • Zobacz profil
[Ogólne] Bitwa pod Wizną
« Odpowiedź #15 dnia: Września 27, 2010, 16:37:17 »
A jeśli tym autorem byłby N. Davies?
SPZP "Skarb"

sekator

  • Gość
[Ogólne] Bitwa pod Wizną
« Odpowiedź #16 dnia: Września 27, 2010, 16:39:56 »
Cytat: "bob"
etos towarzyszył w latach PRLu np. Sucharskiemu


To są właśnie skutki zakłamywania historii. Nikt nie krytykuje mjr Sucharskiego i jego dokonań, szkoda tylko że komuniści zgnoili kapitana Dąbrowskiego, tylko dlatego że miał nieprawidłowe wg nich pochodzenie.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Franciszek_D%C4%85browski

[ Dodano: 2010-09-27, 16:42 ]
Cytuj (zaznaczone)
A jeśli tym autorem byłby N. Davies?
_________________


A jeżeli był, to co z tego? Guru historyczne?

[ Dodano: 2010-09-27, 16:52 ]
A kapitał naukowy chce zbić na tej marnej teorii niejaki dr.Wesolowski z Białegostoku  :rotfl:
Oto komentarz jednego z internautów w Wyborczej, jakże trafny:

,,A kto to jest ow pan Wesolowski?
Doktor historii? A kto go na doktora pasowal? Czy to przypadkiem nie owi slynni
polscy historycy, ktorzy bez mydla wchodzili w dooope ich sowieckim nauczycielom
od historii? Tym samym slynnym cudakom, ktorzy mieli "dokumenty i dowody" na to,
ze Katyn to dzielo Hitlerowcow?
Czy to nie ci sami historycy, ktorzy juz pod koniec Gierka zaczeli grac jakies
nowe "historyczne" Jaselka umiejscawiajac Katyn w okolicach Bogu ducha winnych
Bialorusinow z Chatynia?

źródło www.gazeta. pl

I wszystko w temacie rewelacji michnikowych pseudohistoryków.

Offline Wykidajło

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 2610
    • Zobacz profil
    • http://www.naszepolice.pl
[Ogólne] Bitwa pod Wizną
« Odpowiedź #17 dnia: Września 27, 2010, 17:30:26 »
Cytat: "bob"
[Zweryfikowane na nowo fakty podane w "Wyborczej" (mówię o Wiznie, nie o Termopilach) zbliżają do siebie stosunek sił obu wojsk, i w ten sposób z "legendy" robi się ot zwykła potyczka jakich wiele na wojnie.

Jeśli masz na myśli wywiad sprzed roku z dr. Wesołowskim, to nie są to zweryfikowane fakty. A to, że tak szumnie zapowiadana książka nadal się nie ukazała (a może tylko ja nie potrafię znaleźć?), czyni z nich raczej domniemania.
Sensowną - a w każdym razie z dużo mniejszą domieszką bełkotu - dyskusję znajdziesz tu:
http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=94&t=122534
Kłamstwo obiegnie świat nim prawda założy buty.

Offline Denver

  • Administrator
  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1121
  • ostatni dinozaur
    • Zobacz profil
[Ogólne] Bitwa pod Wizną
« Odpowiedź #18 dnia: Września 27, 2010, 23:37:32 »
Cytat: "millena"
Cytat: "Denver"
Bo Polacy wolą martyrologię i wszystkie święta obchodzimy poważnie - wręcz śmiertelnie poważnie.

Bo wojna tak w ogóle smutna jest, jakbyś nie zauważył, i przerażająca, choć obrona zawsze potrzebna i konieczna.  Taka jest właśnie w większości historia Polski – martyrologiczna. Martyrologia ofiar cywilnych, codzienny terror, wysiedlenia, wywózki, wojenna i powojenna tułaczka, okupacja niemiecka i sowiecka raczej nie nadają się do wesołego komiksu.


Ale czy ja miałem na myśli tylko II WŚ? Obchodźmy dostojnie rocznicę rozpoczęcia, ale świętujmy radośnie rocznicę jej zakończenia. Chwalmy pamięć poległym powstańcom, ale cieszmy się z tego, że wysiłek powstańców wielkopolskich okazał się skuteczny. Upamiętniajmy Polaków poległych pod zaborami i na frontach I WŚ, ale cieszmy się 11 listopada.
Jak młodzież ma polubić historię, skoro każde święto historyczne to zmiana warty przy grobie n/n żołnierza?

Cytat: "Denver"
Nie chcę besztać chwalebnego tematu Wizny z Waszą brudną polityką

 To "brudna"polityka decyduje, dlaczego niektórzy bohaterowie, pomimo ich niewątpliwych zasług, nikną w panteonie historii (tak było do niedawna z rot. Pileckim), a z innych czyni się „na siłę” bohaterów (mjr Sucharski). Poczytaj o zapomnianych polskich dowódcach, którzy w PRLu nie zasłużyli sobie na pamięć ani spiżem, ani piórem. Byli także tacy, którzy w czasie polskiego września porzucali swoich żołnierzy i dowództwo, a w tym świetle  kpt. Władysław Raginis jest bohaterem.
Można oczywiście umniejszać rangę Wizny jak jeden z historyków (na łamach wyborczej), który w oparciu o dane niemieckie „weryfikuje” ilość żołnierzy po stronie polskiej i niemieckiej, nie ma to jednak dla dramatyzmu i bohaterstwa tej bitwy, moim zdaniem, żadnego znaczenia.[/quote]

Wsza brudna i debilna polityka zatraca piękno drążenia historii. Zamiast szukać w niej wskazówek jak dziś mądrze postępować, jakich błędów unikać szukacie w niej sposobów jak uprawiać dziś politykę, co wyciągnąć, kogo dziś oskarżyć. Nie rozumiesz o co mi chodzi? Popatrz jak łatwo sekator przechodzi czy raczej przecina się  z tematu o bohaterskich żołnierzach, by po chwili Polaków nazywać psiarnią, jak od kpt. Raginisa przechodzi do Putina. Dla mnie jest to chore i w takiej dyskusji uczestniczyć nie będę.

Offline millena

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 332
    • Zobacz profil
[Ogólne] Bitwa pod Wizną
« Odpowiedź #19 dnia: Września 28, 2010, 10:13:47 »
Cytat: "Denver"
Obchodźmy dostojnie rocznicę rozpoczęcia, ale świętujmy radośnie rocznicę jej zakończenia. Chwalmy pamięć poległym powstańcom, ale cieszmy się z tego, że wysiłek powstańców wielkopolskich okazał się skuteczny.

Jest w tym trochę  racji. Ale tu znowu wkracza polityka. Następuje „pacyfizacja” historii. Historia jest zasadniczo w szkołach źle uczona, marginalizowana i będzie tak jeszcze bardziej. Wnioski pozostawiam do przemyślenia.
Cytat: "Denver"
Wsza brudna i debilna polityka zatraca piękno drążenia historii.

Bardzo mi się podoba, twoje entuzjastyczne podejście do historii. Ale nie poradzę nic na to, że historia to tak naprawdę polityka, którą tworzą na przestrzeni dziejów ludzie, zarówno wybitni, jak i koniunkturaliści, czy wręcz psychopaci. Poczytaj o traktowaniu żołnierzy AK (z ideałami których, mam nadzieję, się utożsamiasz) w czasie stalinizmu przez ludzi, którzy żyją i to całkiem nieźle do dzisiaj i wtedy może zrozumiesz , co to znaczy „psiarnia”, czy lustracja (która nie jest zresztą pomysłem polskim i gdzieniegdzie się udała).

Możesz na historię patrzeć wybiórczo, badając np. historię guzików czy broni siecznej, ale to będzie faktografia, a nie historia.
A jak mawiał prof. Wieczorkowski:” Praca historyka polega na zadawaniu pytań….” Czyli ciągłym doszukiwaniu się prawdy. I chyba dopiero wtedy historia jest ciekawa.
Pozdrawiam.
millena

Offline Samson

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 140
    • Zobacz profil
[Ogólne] Bitwa pod Wizną
« Odpowiedź #20 dnia: Września 28, 2010, 17:13:46 »
Milleno czytając Cie postanowiłem wtrącić swoje trzy grosze. Pewnie masz rację pisząc,że nie ma historii bez polityki.Słuszny przykład z żołnierzami AK. Ale każdy medal ma dwie strony.Całkiem niedawno(przez kilka ostatnich lat) podczas wszelkich obchodów rocznic i przeróżnych świąt państwowych pomijano żołnierzy którzy do Polski wkraczali z niewłaściwego kierunku.I nie mówię tu o tych właśnie wspomnianych przez Was na usługach Stalina. Były tysiące tych którzy poprostu chcieli bić wroga nie patrząc kto dał Im broń do ręki. Jeśli nie przyznasz mi racji powiem że klapki masz na oczach. Pozdrawiam

Offline millena

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 332
    • Zobacz profil
[Ogólne] Bitwa pod Wizną
« Odpowiedź #21 dnia: Września 28, 2010, 20:34:28 »
Oczywiście, masz rację. Znałam takich i to dosyć blisko, ze względów rodzinnych. Bo choć pochodzili z kresów i skończyli przedwojenną szkołę kawalerii, chcieli koniecznie walczyć. Tam gdzie mieszkali oddziały AK były słabo zorganizowane, głównie w samoobronie przed Ukraińcami. I los ich rzucił do walki po"właściwej" stronie. Ale wierz mi, jako kombatanci, w czasach PRLu raczej nie zaznali niedostatku i pokrzywdzenia. Ani później . A nawet można powiedzieć, że dostawali odznaczenia najpierw z lewa, a później z prawa.  
A już na pewno dzięki przypadkowemu wojennemu wyborowi zaoszczędzili sobie tułaczki po świecie lub powojennego więzienia, co miało miejsce w przeciwnych sytuacjach.
millena

Offline Denver

  • Administrator
  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1121
  • ostatni dinozaur
    • Zobacz profil
[Ogólne] Bitwa pod Wizną
« Odpowiedź #22 dnia: Września 28, 2010, 22:15:16 »
Milena, ale ja nie oddzielam historii danych czasów od ówczesnej polityki. Oddzielam historię np. II WŚ od jej ocen przez pryzmat i potrzeby obecnej polityki. Oczywiście, że jej niektóre aspekty łączą się bezpośrednio (vide nadal utajnione akta Wlk. Brytanii nt. "katastrofy" Gibraltarskiej), ale stwierdzenie, że prezydent Putin i Rosja blokują w jakiś sposób czczenie pamięci obrońców Wizny jest dla mnie żenujące.

sekator

  • Gość
[Ogólne] Bitwa pod Wizną
« Odpowiedź #23 dnia: Września 28, 2010, 23:45:10 »
Cytat: "Denver"
że prezydent Putin i Rosja blokują w jakiś sposób czczenie pamięci obrońców Wizny jest dla mnie żenujące.


Po co wracasz cały czas do wątku politycznego, skoro sam pisałeś, że jego poruszanie jest niewłaściwe w tym temacie:
 
Cytat: "Denver"
Nie chcę besztać chwalebnego tematu Wizny z Waszą brudną polityką - uszanuj moje zdanie jako człowieka. Posłuchaj też mnie jako moderatora - albo piszemy to o Wiźnie, albo


Lekarzu lecz się sam.

Offline Denver

  • Administrator
  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1121
  • ostatni dinozaur
    • Zobacz profil
[Ogólne] Bitwa pod Wizną
« Odpowiedź #24 dnia: Września 29, 2010, 16:41:10 »
Odpowiadam na pytanie Mileny. Przeszkadza? Z niektórymi, mimo różnicy, poglądów można normalnie porozmawiać bez zacietrzewienia.