No widzisz, trzeba było zostać w domu. Mieszkam koło kościoła i mogłem posłuchać jej bez chodzenia gdziekolwiek.
Poszedłem z ciekawości, musiałem osobiście ocenić jej aparycję :devil:. Ale dzięki temu tym bardziej miły będzie dla ucha jutrzejszy koncert
.
Beznadziejnie było. Masa starszych ludzi stojących zaraz przy scenie i mających pretensje do bawiących się(których było kilku na kilka tysięcy osób). Ludzie Dni Chemika są po to aby się bawić a nie po to by nagrywać filmy(co 5 osoba nagrywała występ)
Nie no pod sceną, z tego co widziałem, było całkiem sporo fanek z gatunku "napalona 14-tka" oraz "napalona 15-tka" :>
No widzisz Kuba poszedłeś nieprzygotowany, a gdybyś zabezpieczył się w %,to spokojnie mógłbyś posłuchać Dodzi i nawet Mandaryny!
Wiesz kryzys idzie, a ja nauczony doświadczeniem po zespole Feel, że nawet potrójna dawka złocistego napoju nie zwiększyła atrakcyjności koncertu, więc ja po prostu doszedłem do wniosku, że trza oszczędzać :faja:
Mam nadzieje, że jutro na Strachach będzie lepiej.
Musi być lepiej - nie ma innego wyjścia
. Oby nie przesadzili z ilością utworów z Dodekafonii (bardzo dobrej zresztą), ale z dwóch pierwszych płyt, jak również z Autora też chciałbym coś usłyszeć...
BTW o której dzisiaj nasza blond gwiazda skończyła "śpiewać"?