Przytaczam dłuższy tekst z mojego własnego opracowania (Zeszyt "Zabytki" nr 6/2008), wszystkie dane oparte na źródłach. Warto przeczytać:
Geneza obozu
Zasadnicze informacje – źródeł i ujęć naukowych - na temat genezy filii KL Stutthof w Policach są zgodne, tak opisuje je B. Frankiewicz:
„Początki organizowania obozu są związane z obozem karnym “Hägerwelle”, do którego w dniu 25 czerwca 1944 r. odkomenderowano z obozu w Sztutowie trzy kompanie wartownicze w sile piętnastu SS-manów i piętnastu żołnierzy. Na ich czele stał SS-oberscharführer Kuhlmann. Pierwszy transport liczący ośmiuset więźniów wyruszył ze Sztutowa do Polic dnia 27 czerwca 1944 r. Wśród więźniów znajdował się starszy obozowy, znany sadysta Wacław Kozłowski oraz lekarz dr Bolesław Kaczyński.
Pierwszym komendantem obozu mianowany został w dniu 5 sierpnia SS-hauptstumführer Ernst Sette. Przywiezionych więźniów ulokowano tymczasowo w prowizorycznym obozie letnim, w pobliżu “Hägerwelle”, zatrudniając ich przy budowie nowego obozu w Mścięcinie”.
Dokładniej, z cennymi uzupełnieniami, opisuje początki Nebenlager Pölitz wspomniany wyżej Holger Kliche na podstawie analizy akt z Sachsenhausen:
„Filię w Policach utworzono 27 czerwca 1944 z inicjatywy obozu koncentracyjnego Stutthof, pierwotnie w bezpośrednim sąsiedztwie budynków zakładowych fabryki paliw syntetycznych. Inna wypowiedź zawiera datę 25.06.1944.” [przyp. redakcji – różnicę w datach wyjaśnia wcześniej przytoczony tekst Frankiewicza - 25 VI przybyli wartownicy, 27 VI – pierwsi więźniowie]
Dalej Holger Kliche przedstawia opis Sommerlager – obozu letniego, położonego w pobliżu Hägerwelle:
„Obszar o powierzchni ok. 3 ha ogrodzony był drutem kolczastym i siatką pod napięciem, otoczony drewnianymi wieżami obsadzanymi dniem i nocą przez wartowników. Nocą teren oświetlano. Obóz znajdował się w odległości 200 m od fabryki paliw syntetycznych.
Pierwszy transport [pomyłka, powinno być: „kolejny”, pierwszy był 27 VI – przyp. redakcji] dotarł do filii obozu Stutthof w Policach w połowie lipca 1944 roku, liczył ok. 2400 więźniów. Obóz znajdował się pierwotnie w sąsiedztwie obozu karnego Hägerwelle, od którego oddzielony był jedynie siatką. Stało tam 6 dużych namiotów mieszczących 500 osób każdy, w których ustawiono piętrowe prycze z workami z sianem oraz kocami wełnianymi. W każdym z namiotów stał żeliwny piec, który mógł być używany, na wielkość namiotu jednak nie wystarczał. Pościeli nie było. Namioty zostały udostępnione przez zakład paliw syntetycznych.
Poza namiotami na terenie znajdowało się stodoły, w których wyłożono siano pod legowisko. Prycz nie było. Jesienią w stodołach ustawiono piętrowe prycze z workami z sianem i prześcieradłem. Od jesieni przydzielono dwa koce.”
H. Kliche przytacza też zeznanie świadka: Eugeniusza Bójko, urodzonego 21.07.1917 w Husakow, w ZSRR:
„W pierwszym transporcie znajdowali się przede wszystkim Polacy i marynarze, którzy zdezerterowali ze służby w marynarce wojennej. Byli w nim również Rosjanie.
Więźniowie posiadali ubrania z materiału wykonanego z pokrzyw, tak zwane pasiaki. Każdy więzień posiadał wypisany numer na uniformie, spodniach, czapce jak również trójkąt oznaczający uwięzienie w obozie. Poza tym umieszczano literę oznaczającą narodowość.”
W dalszym ciągu opracowania Holger Kliche opisuje genezę powstania obozu zimowego (Winterlager), jak pierwotnie nazywano obóz w Mścięcinie.
„Z powodu zbliżającej się zimy utworzono stałe miejsca noclegowe dla więźniów. Zimoodporne baraki zbudowano z płyt betonowych, oddano je do użytku późną jesienią.”
Był jednak i inny powód:
„Obóz letni (Sommerlager) został zniszczony w trakcie nalotu. Wszyscy więźniowie zmuszeni byli siedzieć przez 5 dni na placu apelowym.”
Drugiego października 1944 roku więźniów przeniesiono do nowo wybudowanych baraków w Mścięcinie. Nie była to jakaś gwałtowna akcja, ale wcześniej zamierzone przedsięwzięcie, co udowodnił już B. Frankiewicz, wskazując, że:
„Powstanie obozu jest ściśle związane z zakładami chemicznymi, które wykorzystywały więźniów jako najtańszą siłę roboczą. Zakłady chemiczne Hydrierwerke stały się inwestorem i konstruktorem obozu dla własnych potrzeb, o czym świadczy znaleziony plan techniczny urządzeń kanalizacyjnych, sporządzony w dniu 30 października 1944 r. przez biuro techniczne Hydrierwerke. W ogólnych planach budowy zakładów obóz koncentracyjny figurował jako obiekt nr 903. Zachowane do dzisiaj murowane baraki świadczą, iż był to obóz zbudowany według ustalonych założeń.”
Cytowany już wielokrotnie Holger Kliche podaje, że:
„Następujące firmy budowlane zostały zaangażowane do budowy kamiennego obozu na zlecenie zakładów paliw syntetycznych:
Westermann und Co.
Dyckerhoff
WidmannKG
Betonwerke Gossebaude
Po wybudowaniu baraków 2 października 1944 dokonano przeprowadzki. Znajdowała się tam teraz kuchnia i stacja chorych (rewir).”
I ja pozdrawiam.