Bo też i nie było żadnych murów w średniowieczu. Bo i po co? Nowe Warpno leżało na wyspie (TAK!) lecz nie musiało obawiać się wrogów. Inaczej podeszli do sprawy Szwedzi (1648-1721). Postanowili tu zrobić twierdzę.
W 1678 roku fortyfikator Christian Kanxdorff przedstawił projekt nowej twierdzy. Zespół fortyfikacji umieszczony był na trzech – połączonych ze sobą i z lądem oraz stałymi szlakami komunikacyjnymi – wyspach. Samo miasto zajmowało teren największej, najbardziej wysuniętej na zachód wyspy, środkowa stanowić miała zasadniczy trzon twierdzy, natomiast najmniejsza, w kształcie bardzo płaskiego trójkąta, od strony lądu oddzielona kanałem, chronić miała jedyne mostowe połączenie z lądem stałym. Stanowiła ona układ nowożytnych umocnień z kurtynami murów prowadzonymi pod różnym kątem, z niewielkimi bastionami o różnych kształtach i kątach nachylenia. Od południa przewidziane były trzy przejścia pokrywające się z siatką ulic.
Do całkowitej realizacji takiego projektu nigdy nie doszło, powyższe prace wykonano tylko częściowo. Mimo to wpłynęły one znacząco na dalszy rozwój miasta utrudniając jego rozwój w kierunku południowym. Kiedy w roku 1692 wielki pożar strawił kościół, ratusz i większą część Nowego Warpna (pozostało podobno tylko 5 domów) – mieszkańcy przenieśli się do Altwarp i Wolina rozpoczynając trwającą kilkadziesiąt lat odbudowę. Z początkiem XVIII wieku liczba mieszkańców wynosiła ok. 1300 osób.
W roku 1720 z Neuwarp wycofują się Szwedzi, miasto zostaje włączone w skład Królestwa Prus. Nie jest to jeszcze koniec obecności obcych wojsk w tym rejonie – w trakcie wojny siedmioletniej (1756–1763) Nowe Warpno zajęły wojska carskiej Rosji, a w pobliżu, na wodach Zalewu, w roku 1759 (10 IX) rozegrała się wielka bitwa – flota szwedzka zwyciężyła okręty pruskie. Pod obce panowanie nowowarpianie dostali się również w czasie wojen napoleońskich – w okresie 1806–13 miasto zajmowali Francuzi.
Po odbudowie z pożaru, mimo zawirowań dziejowych Nowe Warpno szybko się rozbudowuje. Przy folwarcznej wsi Albrechtsdorf (dziś część miasta zwana Karszno), należącą do rodu von Enckevort, powstał wiatrak typu holenderskiego – uruchomiono w nim młyn zbożowy i miejską wagę. Przeszkadzające w dalszym rozwoju szwedzkie fortyfikacje ostatecznie rozebrano w pierwszej połowie XIX wieku, a fosę zasypano, likwidując wyspiarski charakter miejscowości.
Tyle jeśli chodzi o fakty. Mur miejski był tylko jako ochrona bastionu, przy przesmyku (fosie) łączącym wyspę z lądem stałym. Jak będziesz bardzo chciał "Kresowiaku" to podeślę Ci szwedzkie plany z lat 1692-1709. Pozdrowienia!