Inne tematy > Dla forumowiczów
Anonimowość a kultura na forum
admin:
--- Cytat: "RobertPolice" ---Swego czasu p. Hałgas, korzystając z prywatnej poczty (łamiąc tym przepisy) podał moje imię i nazwisko do wiadomości publicznej. Więc uważam że nie muszę tego robić ponownie.
--- Koniec cytatu ---
Panie Warzychowski - napisał Pan nie na prywatny email ale firmowy - nie zastrzegł sobie pan anonimowości - skoro na forum wzywa mnie pan "do tablicy" z imienia i nazwiska to chciałem uhonorować pana w ten sam sposób.
Które to przepisy złamałem?
RobertPolice:
--- Cytat: "admin" ---
--- Cytat: "RobertPolice" ---Swego czasu p. Hałgas, korzystając z prywatnej poczty (łamiąc tym przepisy) podał moje imię i nazwisko do wiadomości publicznej. Więc uważam że nie muszę tego robić ponownie.
--- Koniec cytatu ---
Panie Warzychowski - napisał Pan nie na prywatny email ale firmowy - nie zastrzegł sobie pan anonimowości - skoro na forum wzywa mnie pan "do tablicy" z imienia i nazwiska to chciałem uhonorować pana w ten sam sposób.
Które to przepisy złamałem?
--- Koniec cytatu ---
Zapewne tajemnicę korespondencji. Gdyby to była poczta prywatna, nie zastrzegałem anonimowości. Ale skoro pisze Pan że email był do firmy, tym bardziej sobie nie życzę, ujawniania mnie jako klienta :) No coż standart polski niestety wciąż różni się od zachodniego. Na niekorzyść chyba zachodu, według malkontentów.
admin:
--- Cytat: "RobertPolice" ---Zapewne tajemnicę korespondencji. Gdyby to była poczta prywatna, nie zastrzegałem anonimowości. Ale skoro pisze Pan że email był do firmy, tym bardziej sobie nie życzę, ujawniania mnie jako klienta No coż standart polski niestety wciąż różni się od zachodniego. Na niekorzyść chyba zachodu, według malkontentów.
--- Koniec cytatu ---
Napisze tak jak napisał Jurgenson - to co chciałbym napisać uważam że nie powinienem więc pozdrawiam
Wykidajło:
--- Cytat: "admin" ---
--- Cytat: "RobertPolice" ---Zapewne tajemnicę korespondencji. Gdyby to była poczta prywatna, nie zastrzegałem anonimowości. Ale skoro pisze Pan że email był do firmy, tym bardziej sobie nie życzę, ujawniania mnie jako klienta No coż standart polski niestety wciąż różni się od zachodniego. Na niekorzyść chyba zachodu, według malkontentów.
--- Koniec cytatu ---
Napisze tak jak napisał Jurgenson - to co chciałbym napisać uważam że nie powinienem więc pozdrawiam
--- Koniec cytatu ---
Eee, moment. Brednie obywatela W. nie powinny zostać skwitowane tyko w ten sposób, bo jeszcze ktoś w nie uwierzy.
Ujmę to tak: jeżeli gdzieś za naszą zachodnią granicą przepisy zabraniają mi ujawniania treści skierowanej do mnie prywatnej korespondencji, to rzeczywiście tamtejsze standardy są gorsze od naszych. Mam jednak przekonanie graniczące z pewnością, że to obywatel W. ma tak samo mierne pojęcie zarówno o zachodnich standardach, jak i o naszych.
I jeszcze coś, co najwyraźniej do Szanownych Emigrantów nie dotarło: czasy, kiedy słowo „zachodnie” było u nas traktowane jako synonim słowa „najlepsze”, dawno już minęły. Raczej bezpowrotnie. Oczywiście zawsze się znajdą ludzie, którzy każdego przybysza z Zachodu będą traktowali jak półboga - ale to już tylko niedobitki. Powtórka z Tymińskiego nam nie grozi.
Nawigacja
Idź do wersji pełnej